Grom i szkwał - Jacek Łukawski
Tytuł: Grom i szkwał
Autor: Jacek Łukawski
Cykl: Kraina martwej ziemi (tom 2)
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: marzec 2017
Liczba stron: 400
„Grom i szkwał” jest drugim tomem z cyklu „Kraina martwej ziemi” autorstwa Jacka Łukawskiego. Podczas lektury przeniesiemy się do niebezpiecznego świata wzorowanego na średniowieczu, gdzie realność miesza się z bytami magicznymi. Autor czerpie bardzo mocno z klasyków gatunku, jednak dodaje również coś od siebie, sprawiając, że jego książki są jedyne w swoim rodzaju. Potężne smoki, prastara magia i złowieszcze demony to dopiero przedsmak lektury, który ma nam do zaoferowania niniejsza książka.
Królestwa Martwej Ziemi znów zostają wstrząśnięte kolejnymi niepokojami i niebezpieczeństwami. Księżniczka Azure zaginęła, a Arthorn stara się ją odnaleźć za wszelką cenę i wszelkimi środkami. Wyrusza w stronę Martwicy, miejsca, z którego może już nigdy nie powrócić. Sprawy mające miejsce w Wondettel przybierają nieciekawy obrót, stary Garhard robi co może, aby zażegnać najgorsze, a prastare siły powracają, aby znów wywrzeć swoje wpływy na losy świata...
Świat zaprezentowany przez autora jest bardzo ciekawy i różnorodny, sprawiający, że podczas czytania nie sposób się nudzić. Średniowieczne realia zostały ukazane wiernie, a słowiańskie nawiązania również sprawiają, że książkę czyta się z ciekawością. Magiczne moce i dziwaczne byty budzą grozę, zakrojone na szeroką skalę wyprawy ekscytują, sprawiając, że poczujemy się jak wędrowiec podczas awanturniczej eskapady. Bohaterowie zostali stworzeni z krwi i kości, ich losy najeżone są licznymi niebezpieczeństwami, dzięki czemu czytamy o nich z jeszcze większym zaciekawieniem. Wątki fabularne zaskakują, magia jest potężna, złe byty okrutne, a świat przedstawiony barwny i bezlitosny. Czego chcieć więcej?
„Grom i szkwał” zaskakuje pozytywnie i sprawia, że już nie mogę się doczekać lektury tomu trzeciego. Chwała i honor mieszają się z licznymi zdradami i intrygami, wątki przenikają się wzajemnie, stając się kolejnymi atutami tej książki. Całość czyta się szybko i przyjemnie za sprawą lekkiego i barwnego języka, fabuła i bohaterowie łamią schematy i nadają dawno już słyszanym opowieściom zupełnie nową jakość. Dwargowie kują swe kolejne skarby w przepastnych jaskiniach Asnal Talath, mieszkańcy Wondettel starają się przetrwać kolejny dzień, a bezlitosny cień Nife karmi się kolejnymi połaciami Martwej Ziemi...
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Sine Qua Non:
Autor: Jacek Łukawski
Cykl: Kraina martwej ziemi (tom 2)
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: marzec 2017
Liczba stron: 400
„Grom i szkwał” jest drugim tomem z cyklu „Kraina martwej ziemi” autorstwa Jacka Łukawskiego. Podczas lektury przeniesiemy się do niebezpiecznego świata wzorowanego na średniowieczu, gdzie realność miesza się z bytami magicznymi. Autor czerpie bardzo mocno z klasyków gatunku, jednak dodaje również coś od siebie, sprawiając, że jego książki są jedyne w swoim rodzaju. Potężne smoki, prastara magia i złowieszcze demony to dopiero przedsmak lektury, który ma nam do zaoferowania niniejsza książka.
Królestwa Martwej Ziemi znów zostają wstrząśnięte kolejnymi niepokojami i niebezpieczeństwami. Księżniczka Azure zaginęła, a Arthorn stara się ją odnaleźć za wszelką cenę i wszelkimi środkami. Wyrusza w stronę Martwicy, miejsca, z którego może już nigdy nie powrócić. Sprawy mające miejsce w Wondettel przybierają nieciekawy obrót, stary Garhard robi co może, aby zażegnać najgorsze, a prastare siły powracają, aby znów wywrzeć swoje wpływy na losy świata...
Świat zaprezentowany przez autora jest bardzo ciekawy i różnorodny, sprawiający, że podczas czytania nie sposób się nudzić. Średniowieczne realia zostały ukazane wiernie, a słowiańskie nawiązania również sprawiają, że książkę czyta się z ciekawością. Magiczne moce i dziwaczne byty budzą grozę, zakrojone na szeroką skalę wyprawy ekscytują, sprawiając, że poczujemy się jak wędrowiec podczas awanturniczej eskapady. Bohaterowie zostali stworzeni z krwi i kości, ich losy najeżone są licznymi niebezpieczeństwami, dzięki czemu czytamy o nich z jeszcze większym zaciekawieniem. Wątki fabularne zaskakują, magia jest potężna, złe byty okrutne, a świat przedstawiony barwny i bezlitosny. Czego chcieć więcej?
„Grom i szkwał” zaskakuje pozytywnie i sprawia, że już nie mogę się doczekać lektury tomu trzeciego. Chwała i honor mieszają się z licznymi zdradami i intrygami, wątki przenikają się wzajemnie, stając się kolejnymi atutami tej książki. Całość czyta się szybko i przyjemnie za sprawą lekkiego i barwnego języka, fabuła i bohaterowie łamią schematy i nadają dawno już słyszanym opowieściom zupełnie nową jakość. Dwargowie kują swe kolejne skarby w przepastnych jaskiniach Asnal Talath, mieszkańcy Wondettel starają się przetrwać kolejny dzień, a bezlitosny cień Nife karmi się kolejnymi połaciami Martwej Ziemi...
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Sine Qua Non:
Mnie się książka spodobała, mogę polecić:D.
Pierwszy tom jeszcze przede mną, ale kto wie, może się skuszę.
Ciekawa recenzja.
Pierwszy tom przypadł mi do gustu, ten również prezentuje się zacnie. ;]
Serii nie znam choć mam ją w planach.
Kusząca recenzja... coraz bardziej mam ochotę poznać ten cykl.
Prześlij komentarz