Dimension W #1 - Yuji Iwahara
Tytuł: Dimension W #1
Autor: Yuji Iwahara
Cykl: Dimension W (tom 1)
Wydawca polski: Waneko
Data wydania: 26 lipca 2016
Liczba stron: 208
„Dimension W #1” autorstwa Yuji Iwahary jest ciekawie skrojoną mangą SF. Jest to bardzo miłe zaskoczenie, które sprawiło, że wsiąknąłem w tę historię od pierwszej strony. Niesztampowa, a zarazem ciekawa fabuła sprawiła, że od mangi nie mogłem się wprost oderwać. W Dimension W poznajemy niebanalnego, głównego bohatera, który robi co może, aby przeżyć w ogarniętym technologią świecie. Mabuchi Kyoma stara się za wszelką cenę pozyskać nowe zlecenia, jednak pewnego dnia coś idzie nie tak...
Przenosimy się do roku 2072, w którym projekty ekscentrycznego wynalazcy Nicoli Tesli o powszechnie dostępnej i darmowej energii elektrycznej stają się rzeczywistością. Potężne elektryczne „cewki” zasilają niemalże wszystko: wehikuły, urządzenia, a nawet broń. Mabuchi Kyoma zajmuje się odzyskiwaniem „cewek”, za pieniądze oczywiście. Mężczyzna wyrusza na kolejne z pozoru banalne zlecenie, jednak nie wszystko idzie po jego myśli. Niepodziewanie Mabuchi spotyka młodą, tajemniczą dziewczynę.
Niniejsza manga jest połączeniem różnych motywów, które potrafią wciągnąć i zaciekawić podczas czytania. Całość prezentuje się niebanalnie i potrafi naprawdę zaciekawić. Yuji Iwahara wyróżnia się niesztampową kreską, która potrafi zapaść w pamięci. Graficznie komiks prezentuje się zadbanie i starannie, a kreska pasuje do przedstawionej historii. Postacie zostały stworzone ciekawie i z pomysłem, dzięki czemu od razu możemy wciągnąć się w ich losy. Po zakończeniu lektury zostałem miło zaskoczony i z pewnością nie omieszkam sięgnąć po kolejne tomy.
„Dimension W #1” może poszczycić się bohaterami z krwi i kości, ciekawą fabułą i staranną kreską. Manga mi osobiście skojarzyła się z „Cowboy Bebop” oraz „Alita: Battle Angel”, co poniektórych może zachęcić do zapoznania się z mangą Iwahary. Komiks jest dynamiczny i naszpikowany dużą dawką akcji, choć wątki fabularne również potrafią zaciekawić i zachęcić do dalszego poznania losów bohaterów. Serdecznie polecam.
Autor: Yuji Iwahara
Cykl: Dimension W (tom 1)
Wydawca polski: Waneko
Data wydania: 26 lipca 2016
Liczba stron: 208
„Dimension W #1” autorstwa Yuji Iwahary jest ciekawie skrojoną mangą SF. Jest to bardzo miłe zaskoczenie, które sprawiło, że wsiąknąłem w tę historię od pierwszej strony. Niesztampowa, a zarazem ciekawa fabuła sprawiła, że od mangi nie mogłem się wprost oderwać. W Dimension W poznajemy niebanalnego, głównego bohatera, który robi co może, aby przeżyć w ogarniętym technologią świecie. Mabuchi Kyoma stara się za wszelką cenę pozyskać nowe zlecenia, jednak pewnego dnia coś idzie nie tak...
Przenosimy się do roku 2072, w którym projekty ekscentrycznego wynalazcy Nicoli Tesli o powszechnie dostępnej i darmowej energii elektrycznej stają się rzeczywistością. Potężne elektryczne „cewki” zasilają niemalże wszystko: wehikuły, urządzenia, a nawet broń. Mabuchi Kyoma zajmuje się odzyskiwaniem „cewek”, za pieniądze oczywiście. Mężczyzna wyrusza na kolejne z pozoru banalne zlecenie, jednak nie wszystko idzie po jego myśli. Niepodziewanie Mabuchi spotyka młodą, tajemniczą dziewczynę.
Niniejsza manga jest połączeniem różnych motywów, które potrafią wciągnąć i zaciekawić podczas czytania. Całość prezentuje się niebanalnie i potrafi naprawdę zaciekawić. Yuji Iwahara wyróżnia się niesztampową kreską, która potrafi zapaść w pamięci. Graficznie komiks prezentuje się zadbanie i starannie, a kreska pasuje do przedstawionej historii. Postacie zostały stworzone ciekawie i z pomysłem, dzięki czemu od razu możemy wciągnąć się w ich losy. Po zakończeniu lektury zostałem miło zaskoczony i z pewnością nie omieszkam sięgnąć po kolejne tomy.
„Dimension W #1” może poszczycić się bohaterami z krwi i kości, ciekawą fabułą i staranną kreską. Manga mi osobiście skojarzyła się z „Cowboy Bebop” oraz „Alita: Battle Angel”, co poniektórych może zachęcić do zapoznania się z mangą Iwahary. Komiks jest dynamiczny i naszpikowany dużą dawką akcji, choć wątki fabularne również potrafią zaciekawić i zachęcić do dalszego poznania losów bohaterów. Serdecznie polecam.
Nie słyszałam o niej, ale chętnie się z nią zapoznam.
ciekawa
Fajny komiks :)
brzmi zachęcająco
Coś dla mnie!
Ciekawa manga. Nicola Tesla był bardzo ciekawą osobą, nie wiem czy wiecie, ale podobno zaprojektował i opatentował nawet pojazd anty-grawitacyjny (UFO)!:D
Prześlij komentarz