Srebrne Cienie - Richelle Mead
Tytuł: Srebrne Cienie
Autor: Richelle Mead
Cykl: Kroniki krwi (tom 5)
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2 października 2015
Liczba stron: 368
"Srebrne Cienie" to piąty tom z cyklu "Kroniki krwi" autorstwa Richelle Mead. Sydney i Adrian będą musieli zmierzyć się z upiornymi lękami i ponurą rzeczywistością. Nadchodzi ciężki czas, a nasi bohaterowie staną przed niezwykle ciężką próbą. Bestsellerowa seria New York Times’a pochłania czytelnika po raz kolejny w nietuzinkowy świat. Richelle Mead pasjonuje się folklorem, religioznawstwem oraz pedagogiką. Co w wyraźny sposób przekłada na pisane przez siebie książki. Z imponującym rezultatem.
Sydney postanowiła posłuchać się serca i odrzucić wpajane od urodzenia nakazy i rozkazy alchemików. Cena za nieposłuszeństwo okazała się niezwykle wysoka, a bezlitośni zwierzchnicy nigdy nie wybaczą zdrady. Uczucia dziewczyny sprowadziły na nią ponurą klątwę oraz odizolowanie od znanego jej świata. Rozłąka z rodziną, przyjaciółmi i ukochanym jest nieopisaną udręką. Sydney podejmuje walkę o własne życie i pozostanie przy swoich celach i ideałach. Spiski i intrygi piętrzą się, a przyjaciół niezmiernie trudno odróżnić od wrogów. Walka o przetrwanie przybiera na sile z wielką mocą, gdzie przyjaciele mogą być ostatnią deską ratunku.
Akcja powieści pędzi w szybkim tempie, nie pozwalając ani przez moment na nudę. Ośrodek reedukacyjny autorka pokazała ciekawie i z pomysłem, a postacie jak i w poprzednich tomach przykuwają uwagę. Są sympatyczni i realistyczni co niebywale uprzyjemnia lekturę. Wybory jakie podejmuje Sydney zaskakują i budzą nie małe emocje. Książka trzyma poziom, sprawiając, że lekturę kończy się w bardzo szybkim tempie. Pani Mead po raz kolejny napisała ciekawą książkę, która pasjonuje i wzbudza emocje. Z następnymi tomami akcja nabiera tępa, a wątki fabularne zapętlają się. Alchemicy jak i wątki ekipy ratunkowej zasługują na uznanie, wnoszą wiele ciekawych wątków i motywów do książki. Postać Sheridan przypadła mi do gustu, ponieważ została wykreowana z zacięciem i pomysłem. Cykl można polecić osobom lubiącym książki paranormalne jak i fantasy. Ja jak najbardziej się nie zawiodłem.
"Srebrne Cienie" z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom Richelle Mead. Seria z kolejnymi tomami trzyma poziom, a akcja ani na moment nie zwalnia. Postacie zaciekawiają, jak choćby wątki Ariadna nie pozwalają odłożyć książki na bok. Akcja pędzi na wysokich obrotach, aż do przewrócenia ostatniej strony. Niezmiernie ciekawi mnie co autorka wymyśli w kolejnym tomie i jak potoczą się losy moich ulubionych bohaterów. Serdecznie polecam.
Autor: Richelle Mead
Cykl: Kroniki krwi (tom 5)
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2 października 2015
Liczba stron: 368
"Srebrne Cienie" to piąty tom z cyklu "Kroniki krwi" autorstwa Richelle Mead. Sydney i Adrian będą musieli zmierzyć się z upiornymi lękami i ponurą rzeczywistością. Nadchodzi ciężki czas, a nasi bohaterowie staną przed niezwykle ciężką próbą. Bestsellerowa seria New York Times’a pochłania czytelnika po raz kolejny w nietuzinkowy świat. Richelle Mead pasjonuje się folklorem, religioznawstwem oraz pedagogiką. Co w wyraźny sposób przekłada na pisane przez siebie książki. Z imponującym rezultatem.
Sydney postanowiła posłuchać się serca i odrzucić wpajane od urodzenia nakazy i rozkazy alchemików. Cena za nieposłuszeństwo okazała się niezwykle wysoka, a bezlitośni zwierzchnicy nigdy nie wybaczą zdrady. Uczucia dziewczyny sprowadziły na nią ponurą klątwę oraz odizolowanie od znanego jej świata. Rozłąka z rodziną, przyjaciółmi i ukochanym jest nieopisaną udręką. Sydney podejmuje walkę o własne życie i pozostanie przy swoich celach i ideałach. Spiski i intrygi piętrzą się, a przyjaciół niezmiernie trudno odróżnić od wrogów. Walka o przetrwanie przybiera na sile z wielką mocą, gdzie przyjaciele mogą być ostatnią deską ratunku.
Akcja powieści pędzi w szybkim tempie, nie pozwalając ani przez moment na nudę. Ośrodek reedukacyjny autorka pokazała ciekawie i z pomysłem, a postacie jak i w poprzednich tomach przykuwają uwagę. Są sympatyczni i realistyczni co niebywale uprzyjemnia lekturę. Wybory jakie podejmuje Sydney zaskakują i budzą nie małe emocje. Książka trzyma poziom, sprawiając, że lekturę kończy się w bardzo szybkim tempie. Pani Mead po raz kolejny napisała ciekawą książkę, która pasjonuje i wzbudza emocje. Z następnymi tomami akcja nabiera tępa, a wątki fabularne zapętlają się. Alchemicy jak i wątki ekipy ratunkowej zasługują na uznanie, wnoszą wiele ciekawych wątków i motywów do książki. Postać Sheridan przypadła mi do gustu, ponieważ została wykreowana z zacięciem i pomysłem. Cykl można polecić osobom lubiącym książki paranormalne jak i fantasy. Ja jak najbardziej się nie zawiodłem.
"Srebrne Cienie" z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom Richelle Mead. Seria z kolejnymi tomami trzyma poziom, a akcja ani na moment nie zwalnia. Postacie zaciekawiają, jak choćby wątki Ariadna nie pozwalają odłożyć książki na bok. Akcja pędzi na wysokich obrotach, aż do przewrócenia ostatniej strony. Niezmiernie ciekawi mnie co autorka wymyśli w kolejnym tomie i jak potoczą się losy moich ulubionych bohaterów. Serdecznie polecam.
Chętnie przeczytam, ciekawa recenzja^^
Bardzo ciekawie napisana recenzja, a po książkę z pewnością sięgnę.
Zapowiada się interesująco :D
Nie znam jeszcze tej serii, ale wydaje się interesująca. Chyba się na nią połaszczę :).
Prześlij komentarz