o
Studnia wstąpienia - Brandon Sanderson
Tytuł: Studnia wstąpienia
Autor: Brandon Sanderson
Cykl: Ostatnie Imperium (tom 2)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 12 sierpnia 2015
Liczba stron: 799
"Studnia wstąpienia" kontynuuje wątki "Z mgły zrodzonego", po obaleniu Ostatniego Imperatora Vin i Elenda zmierzą się z jeszcze większymi problemami. Ogromna wojna zbliża się nieubłaganie, a straty w ludziach są nieuniknione. Wątki fabularne zaproponowane przez Brandona Sandersona niejednokrotnie zaskakują. Rewelacyjny pierwszy tom zawiesił wysoko poprzeczkę. Czy drugi tom będzie równie ciekawy i intrygujący? Zapraszam do recenzji.
Okrutny władca, który rządził twardą ręką przez niemal tysiąc lat został w końcu pokonany. Po pokonaniu istoty władającej praktycznie boską mocą Vin wychowana na ulicy, posiadająca największe umiejętności jako Zrodzona z Mgły wraz z Elendem Venture będą musieli stawić czoła jeszcze większemu zagrożeniu. Gdy starają się odbudować na gruzach imperium nowe państwo zostają niespodziewanie zaatakowani przez trzy armie. Jedyna nadzieja i szansa na ratunek tkwi teraz w mglistej legendzie. Czy Studnia Wstąpienia na prawdę istnieje? Czy po mimo pokonania Ostatniego Imperatora uda im się stawić czoła jeszcze większemu wyzwaniu? Czy uda im się przetrwać w rodzącym się chaosie?
W książce znajdziemy wiele intryg, knowań, magii, polityki i opisów walk allomantycznych. Brandon Sanderson często porusza wątki religijne, które mają dodać otuchy czytelnikowi w ogarniającej świat wojnie. Nie zabraknie również wątku miłosnego, który został napisany dość prawdziwie i przekonująco. Elend Venture, szlachetnie urodzony idealista i Vin przekonują swymi burzliwymi losami. Autor wprowadza w swym cyklu unikalne rasy orz umiejętności, jak choćby: Allomancje czy Feruchemie. Ciekawą rasą jest również kandra, którą możemy poznać nieco bliżej. Wątki ekipy Kelsiera zostaną bardziej rozbudowane, a kolejny Zrodzony z mgły sprawi dużo zamieszania i przyspieszy akcję. Sanderson bogato opisuje uczucia i losy Elenda i Vin, dziewczyna będzie musiała odnaleźć swoją drogę w życiu i zapanować nad mocami a chłopak nauczyć się jak zostać prawdziwym i godnym władcom. Nowa rasa szalejących kolossów również potrafi przykuć uwagę i zachęcić do lektury. Całość jak zwykle pisana jest językiem barwnym i ciekawym, sprawiającym, że lekturę się wręcz pochłania. Zakończenie zostawia pewne wątki nie skończone poniekąd zmuszając do sięgnięcia po kolejny tom.
"Studnia wstąpienia" jest godną kontynuacją poprzedniego tomu, wplatającą ciekawe wątki polityczne i wojenne. Autor doskonale opisuje sceny walk, jak choćby starcie Vin ze skrytobójcami. Wyobraźnia Sandersona zdaje się nie mieć granic, opisy magicznej mgły, kolossów, Allomancji i wielu innych zjawisk przyciąga do lektury jak magnes. Chłonąłem kolejne strony z wypiekami na twarz, aż do zakończenia czytania. Finał książki emocjonuje, a oczekiwanie na trzeci tom cyklu będzie się zdawał wiecznościom. Książka powinna przypaść do gustu miłośnikom fantasy jak i genialnemu pisarstwu Brandona Sandersona. Lektura poprzedniego tomu nie jest bezwzględnie wymagana ponieważ bez trudu da się połapać w opisywanych faktach. To i tak zachęcam najpierw do sięgnięcia po poprzedni tom. Jak najbardziej polecam.
Autor: Brandon Sanderson
Cykl: Ostatnie Imperium (tom 2)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 12 sierpnia 2015
Liczba stron: 799
"Studnia wstąpienia" kontynuuje wątki "Z mgły zrodzonego", po obaleniu Ostatniego Imperatora Vin i Elenda zmierzą się z jeszcze większymi problemami. Ogromna wojna zbliża się nieubłaganie, a straty w ludziach są nieuniknione. Wątki fabularne zaproponowane przez Brandona Sandersona niejednokrotnie zaskakują. Rewelacyjny pierwszy tom zawiesił wysoko poprzeczkę. Czy drugi tom będzie równie ciekawy i intrygujący? Zapraszam do recenzji.
Okrutny władca, który rządził twardą ręką przez niemal tysiąc lat został w końcu pokonany. Po pokonaniu istoty władającej praktycznie boską mocą Vin wychowana na ulicy, posiadająca największe umiejętności jako Zrodzona z Mgły wraz z Elendem Venture będą musieli stawić czoła jeszcze większemu zagrożeniu. Gdy starają się odbudować na gruzach imperium nowe państwo zostają niespodziewanie zaatakowani przez trzy armie. Jedyna nadzieja i szansa na ratunek tkwi teraz w mglistej legendzie. Czy Studnia Wstąpienia na prawdę istnieje? Czy po mimo pokonania Ostatniego Imperatora uda im się stawić czoła jeszcze większemu wyzwaniu? Czy uda im się przetrwać w rodzącym się chaosie?
W książce znajdziemy wiele intryg, knowań, magii, polityki i opisów walk allomantycznych. Brandon Sanderson często porusza wątki religijne, które mają dodać otuchy czytelnikowi w ogarniającej świat wojnie. Nie zabraknie również wątku miłosnego, który został napisany dość prawdziwie i przekonująco. Elend Venture, szlachetnie urodzony idealista i Vin przekonują swymi burzliwymi losami. Autor wprowadza w swym cyklu unikalne rasy orz umiejętności, jak choćby: Allomancje czy Feruchemie. Ciekawą rasą jest również kandra, którą możemy poznać nieco bliżej. Wątki ekipy Kelsiera zostaną bardziej rozbudowane, a kolejny Zrodzony z mgły sprawi dużo zamieszania i przyspieszy akcję. Sanderson bogato opisuje uczucia i losy Elenda i Vin, dziewczyna będzie musiała odnaleźć swoją drogę w życiu i zapanować nad mocami a chłopak nauczyć się jak zostać prawdziwym i godnym władcom. Nowa rasa szalejących kolossów również potrafi przykuć uwagę i zachęcić do lektury. Całość jak zwykle pisana jest językiem barwnym i ciekawym, sprawiającym, że lekturę się wręcz pochłania. Zakończenie zostawia pewne wątki nie skończone poniekąd zmuszając do sięgnięcia po kolejny tom.
"Studnia wstąpienia" jest godną kontynuacją poprzedniego tomu, wplatającą ciekawe wątki polityczne i wojenne. Autor doskonale opisuje sceny walk, jak choćby starcie Vin ze skrytobójcami. Wyobraźnia Sandersona zdaje się nie mieć granic, opisy magicznej mgły, kolossów, Allomancji i wielu innych zjawisk przyciąga do lektury jak magnes. Chłonąłem kolejne strony z wypiekami na twarz, aż do zakończenia czytania. Finał książki emocjonuje, a oczekiwanie na trzeci tom cyklu będzie się zdawał wiecznościom. Książka powinna przypaść do gustu miłośnikom fantasy jak i genialnemu pisarstwu Brandona Sandersona. Lektura poprzedniego tomu nie jest bezwzględnie wymagana ponieważ bez trudu da się połapać w opisywanych faktach. To i tak zachęcam najpierw do sięgnięcia po poprzedni tom. Jak najbardziej polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Mag:
Wydawnictwu Mag:
Może być ciekawa, okładka bardzo mi się spodobała :D
Naprawdę godna kontynuacja, trzyma w napięciu do ostatniej strony:)
Książka wydaje się interesująca, może po nią sięgnę.
Kusząca recenzja, kusząca, coraz bardziej skłaniam się w stronę tej pozycji :D
Uwielbiam tę serię, właśnie dzięki takim książką kocham fantasy.
Prześlij komentarz