Czarnoskrzydły - Ed McDonald
Tytuł: Czarnoskrzydły
Autor: Ed McDonald
Cykl: Znak kruka (tom 1)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 20 czerwca 2018
Liczba stron: 384
„Czarnoskrzydły” jest pierwszym tomem trylogii, który opowiada losy kobiety imieniem Lady Ezabeth Tanzy, posiadającej niezwykły i tajemniczy dar. Porywająca historia rozkręca się z wielką mocą i trudno przewidzieć, jaki będzie miała swój finał. Akcja miejscami zapiera dech, a cały poznany świat, aż trzęsie się w posadach. Ed McDonald znów przyciąga swoją prozą, nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Wątki fabularne zaskakują, z każdą przewróconą stroną i nie pozwalają się nudzić, aż do zakończenia lektury.
Ryhalt Galharrow jest łowcą nagród, który musi żyć w świecie, gdzie unosi się śmiercionośny pył Nieszczęścia. Gdy mężczyzna dostaje rozkaz odnalezienia pewnej arystokratki, nie przypuszcza, że coś może pójść nie tak. Niespodziewanie w pewnej przygranicznej placówce, gdzie ma ukrywać się poszukiwana, nagle Galharrow zostaje wciągnięty w sam środek ataku zmasowanych sił Królów Głębi. Widać, że najeźdźcy już nie boją się Maszynerii i poczynają sobie coraz śmielej w świecie ludzi. Ku zaskoczeniu Ryhalta, poszukiwana przez niego arystokratka ratuje go z opresji i to w dodatku zdumiewającym pokazem potężnych mocy. Lady Ezabeth Tanzy nie jest taką zwykłą arystokratką, jakby mogło się z pozoru wydawać...
Rozpoczęcie cyklu Znak kruka, wykonane zostało wręcz z epickim rozmachem. Szybkość akcji, historia, jak i losy bohaterów emocjonują, aż do ostatniej strony. Książka od początku trzyma w napięciu i ani przez moment nie pozwala się nudzić. Jest to doskonałe rozpoczęcie, które i tak pozostawia lekką dozę niedosytu i chęć na dalszą dawkę lektury. Bogaty język autora, ciekawe przygody Ryhalta nie pozwoliły mi odłożyć książki, choć na moment. Z pewnością powrócę jeszcze do tego cyklu, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto.
„Czarnoskrzydły” napisana jest lekkim i ciekawym piórem. Jest to fantastyka przez duże F, która powinna przypaść do gustu większości fanów gatunku. Niniejsza powieść to udane połączenie różnych odcieni fantastyki, które w takim wykonaniu po prostu uwielbiam. Fani pisarstwa autora powinni przeczytać tą nowość z przyjemnością i mieć ochotę na więcej. Świetnie się bawiłem podczas lektury i czekam z niecierpliwością na dalszy rozwój wątków. Mam nadzieję, że Ryhalt Galharrow znów nie pozwoli mi się nudzić. Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Księgarni Tania Książka:
Super! Muszę ją mieć :).
brzmi ciekawie
Jak znajdę chwilkę czasu z pewnością się za nią zabiorę :D.
Książka jak najbardziej dla mnie.
Zapowiada się ciekawy cykl...
Recenzja, jak i okładka przekonały mnie! ^^
Prześlij komentarz