Nie prosiliśmy o skrzydła - Vanessa Diffenbaugh
Tytuł: Nie prosiliśmy o skrzydła
Autor: Vanessa Diffenbaugh
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 9 listopada 2016
Liczba stron: 352
„Nie prosiliśmy o skrzydła” autorstwa Vanessy Diffenbaugh przenosi nas w głąb burzliwej historii, która opowiada losy pełne nadziei wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Książka odnosi się do wielu trudnych tematów: nielegalnej imigracji, niedoścignionych marzeń czy trudów macierzyństwa. Diffenbaugh stworzyła wyrazistą opowieść o rodzinie, pełną bólu, zranionych uczuć i potrzeby akceptacji.
Letty Espinosa jest matką dwójki dzieci, piętnastoletniego Aleksa i sześcioletniej Luny. Sytuacja życiowa kobiety zmusza ją do pracy na kilka etatów i oddania swoich dzieci pod opiekę dziadków. Rodzice Letty postanawiają wrócić do Meksyku, a ona sama musi nauczyć się, co to oznacza być matką. Letty Espinosa z całych sił chce opuścić niebezpieczną okolicę, w której mieszka i zapewnić swoim dzieciom lepszą przyszłość. Jednak próba wyrwania się do lepszego świata może okazać się trudniejsza, niż przypuszczała.
Vanessa Diffenbaugh posługuje się językiem barwnym i bogatym, co sprawia, że książkę przeczytałem z ciekawością. Fabuła jest ciekawa, bohaterowie z krwi i kości, a przeżycia wewnętrzne bohaterów stanowią największy atut tej pozycji. Proza Diffenbaugh ukazuje szeroko pojęty problem samotności oraz potrzebę akceptacji. Historia opowiada o pragnieniu zrozumienia, to wysublimowana literatura, którą autorka przestawiła z dbałością i wyczuciem.
„Nie prosiliśmy o skrzydła” jest również historią o miłości, więzach rodzinnych, które potrafią przezwyciężyć największe próby. Autorka pokazuje, że więzy rodzinne potrzebują ciągłej pielęgnacji i troski. Historia przedstawiona na kartach książki potrafi zaciekawić i chwycić za serce. Lektura jest sugestywna i zawiera wiele prawd życiowych, które skupiają się wokół rodziny i macierzyństwa. Książka powinna przypaść do gustu miłośnikom pisarstwa autorki oraz osobom, które cenią sobie powieści o miłości. Serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Świat Książki:
Autor: Vanessa Diffenbaugh
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 9 listopada 2016
Liczba stron: 352
„Nie prosiliśmy o skrzydła” autorstwa Vanessy Diffenbaugh przenosi nas w głąb burzliwej historii, która opowiada losy pełne nadziei wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Książka odnosi się do wielu trudnych tematów: nielegalnej imigracji, niedoścignionych marzeń czy trudów macierzyństwa. Diffenbaugh stworzyła wyrazistą opowieść o rodzinie, pełną bólu, zranionych uczuć i potrzeby akceptacji.
Letty Espinosa jest matką dwójki dzieci, piętnastoletniego Aleksa i sześcioletniej Luny. Sytuacja życiowa kobiety zmusza ją do pracy na kilka etatów i oddania swoich dzieci pod opiekę dziadków. Rodzice Letty postanawiają wrócić do Meksyku, a ona sama musi nauczyć się, co to oznacza być matką. Letty Espinosa z całych sił chce opuścić niebezpieczną okolicę, w której mieszka i zapewnić swoim dzieciom lepszą przyszłość. Jednak próba wyrwania się do lepszego świata może okazać się trudniejsza, niż przypuszczała.
Vanessa Diffenbaugh posługuje się językiem barwnym i bogatym, co sprawia, że książkę przeczytałem z ciekawością. Fabuła jest ciekawa, bohaterowie z krwi i kości, a przeżycia wewnętrzne bohaterów stanowią największy atut tej pozycji. Proza Diffenbaugh ukazuje szeroko pojęty problem samotności oraz potrzebę akceptacji. Historia opowiada o pragnieniu zrozumienia, to wysublimowana literatura, którą autorka przestawiła z dbałością i wyczuciem.
„Nie prosiliśmy o skrzydła” jest również historią o miłości, więzach rodzinnych, które potrafią przezwyciężyć największe próby. Autorka pokazuje, że więzy rodzinne potrzebują ciągłej pielęgnacji i troski. Historia przedstawiona na kartach książki potrafi zaciekawić i chwycić za serce. Lektura jest sugestywna i zawiera wiele prawd życiowych, które skupiają się wokół rodziny i macierzyństwa. Książka powinna przypaść do gustu miłośnikom pisarstwa autorki oraz osobom, które cenią sobie powieści o miłości. Serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Świat Książki:
Może się skuszę.
Mam na nią chrapkę od dłuższego czasu, pora w końcu się za nią zabrać ;p.
Prześlij komentarz