Żona plantatora herbaty - Dinah Jefferies
Tytuł: Żona plantatora herbaty
Autor: Dinah Jefferies
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 20 lipca 2016
Liczba stron: 480
"Żona plantatora herbaty" przyciąga oryginalnym klimatem i licznymi intrygami. Sekrety trzymają w napięciu, zachęcają do dalszego czytania i poznania zaserwowanej historii. Liczne emocje towarzyszą nam podczas czytania, aż nie można odłożyć książki choć na moment. Postać Gwen potrafi zaintrygować i sprawić, że chłoniemy jej losy z wypiekami na twarzy. Jest to książka bardzo nastrojowa, która nie pozwoli Wam się nudzić.
Gwen Hooper udaje się w daleką podróż na Cejlon, wraz z mężem, aby zamieszkać na plantacji herbaty. Zapracowany małżonek nie poświęca małżonce wystarczająco dużo czasu i ta zaczyna próbować w jakiś sposób zapełnić nadmiar wolnego czasu. Gwen całe dnie spędza w posiadłości i pewnego dnia odnajduje dziwne miejsce, zapuszczony ogród a w nim zaniedbany, stary grób. Porzucone dziecięce ubranka w skrzyni i tajemnicze, zamknięte drzwi. Laurence wykręca się od zadawanych pytań, jakby ukrywał przed żoną jakąś straszna tajemnice. Niedługo sama Gwen Hooper będzie powierniczką strasznego sekretu...
Powieść przypadła mi do gustu i czytałem ją z dużymi emocjami, aż do ostatniej strony. Postać Gwen przypadła mi do gustu i z wypiekami na twarzy czytałem jej dalsze losy. Autorka potrafi świetnie tworzyć emocjonujący klimat i w odpowiedni sposób dawkować kolejne informację. Tym samym rozpalając niemal do czerwoności wyobraźnię czytelnika. Nie sposób się nudzić choć przez moment i ani się obejrzycie to przewrócicie ostatnią stronę. Styl autorki jest lekki i barwny dzięki czemu czytanie to prawdziwa przyjemność. Wątki fabularne zostały nakreślone ciekawie i rozwijają się z biegiem powieści. Książka na pewno przypadnie do gustu miłośnikom gatunku.
"Żona plantatora herbaty" jest lekturą lekką, którą czyta się w szybkim tempie. Ze względu na szybka akcję i niesztampowe zwroty fabularne, nie omieszkam sięgnąć po kolejne pozycje z pod pióra autorki. Realia Cejlonu z lat 30. XX wieku zostały wiernie odwzorowane i ciekawie opisane. Postać Gwen czy jej męża zostały ciekawie skonstruowane i nie raz zaskakują swymi wyborami i poczynaniami na kartach książki. Dinah Jefferies świetnie się spisała oddając w ręce czytelników powieść udaną i zaskakującą różnorodnością ciekawych postaci i zaskakujących zwrotów fabularnych. Jak najbardziej polecam.
Autor: Dinah Jefferies
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 20 lipca 2016
Liczba stron: 480
"Żona plantatora herbaty" przyciąga oryginalnym klimatem i licznymi intrygami. Sekrety trzymają w napięciu, zachęcają do dalszego czytania i poznania zaserwowanej historii. Liczne emocje towarzyszą nam podczas czytania, aż nie można odłożyć książki choć na moment. Postać Gwen potrafi zaintrygować i sprawić, że chłoniemy jej losy z wypiekami na twarzy. Jest to książka bardzo nastrojowa, która nie pozwoli Wam się nudzić.
Gwen Hooper udaje się w daleką podróż na Cejlon, wraz z mężem, aby zamieszkać na plantacji herbaty. Zapracowany małżonek nie poświęca małżonce wystarczająco dużo czasu i ta zaczyna próbować w jakiś sposób zapełnić nadmiar wolnego czasu. Gwen całe dnie spędza w posiadłości i pewnego dnia odnajduje dziwne miejsce, zapuszczony ogród a w nim zaniedbany, stary grób. Porzucone dziecięce ubranka w skrzyni i tajemnicze, zamknięte drzwi. Laurence wykręca się od zadawanych pytań, jakby ukrywał przed żoną jakąś straszna tajemnice. Niedługo sama Gwen Hooper będzie powierniczką strasznego sekretu...
Powieść przypadła mi do gustu i czytałem ją z dużymi emocjami, aż do ostatniej strony. Postać Gwen przypadła mi do gustu i z wypiekami na twarzy czytałem jej dalsze losy. Autorka potrafi świetnie tworzyć emocjonujący klimat i w odpowiedni sposób dawkować kolejne informację. Tym samym rozpalając niemal do czerwoności wyobraźnię czytelnika. Nie sposób się nudzić choć przez moment i ani się obejrzycie to przewrócicie ostatnią stronę. Styl autorki jest lekki i barwny dzięki czemu czytanie to prawdziwa przyjemność. Wątki fabularne zostały nakreślone ciekawie i rozwijają się z biegiem powieści. Książka na pewno przypadnie do gustu miłośnikom gatunku.
"Żona plantatora herbaty" jest lekturą lekką, którą czyta się w szybkim tempie. Ze względu na szybka akcję i niesztampowe zwroty fabularne, nie omieszkam sięgnąć po kolejne pozycje z pod pióra autorki. Realia Cejlonu z lat 30. XX wieku zostały wiernie odwzorowane i ciekawie opisane. Postać Gwen czy jej męża zostały ciekawie skonstruowane i nie raz zaskakują swymi wyborami i poczynaniami na kartach książki. Dinah Jefferies świetnie się spisała oddając w ręce czytelników powieść udaną i zaskakującą różnorodnością ciekawych postaci i zaskakujących zwrotów fabularnych. Jak najbardziej polecam.
Może kiedyś przeczytam jak wpadnie mi w ręce.
To nie mój gust, ale recenzja bardzo zachęcająca.
Przeczytałabym ją z wielką przyjemnością:).
Bardzo interesuje mnie takie historyczne tło.
Prześlij komentarz