sobota, 12 października 2013

Steven Erikson - Wicher Śmierci

Email Edytuj post

 Steven Erikson - Wicher Śmierci


Steven Erikson - Wicher Śmierci
 
Autor: Steven Erikson
Tytuł: Wicher Śmierci
Cykl: Malazańska Księga Poległych
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Wydawca: MAG
Data wydania: 2013
Liczba stron: 866
Ocena: 5+/6

„Malazańska Księga Poległych” to cykl, który osiągnął już miano kultowego w literackim świecie fantasy. Ponad dziesięć opasłych tomiszczy sprawia wielkie wrażenie i obiecuje powieść pisaną z rozmachem i pieczołowitością. Erikson wrzuca czytelnika w wir wojny, brutalnej i surowej, w której próżno szukać przebłysków bohaterstwa czy chwały, za to bez problemu znaleźć można zawiść, nienawiść oraz brak jakichkolwiek skrupułów. Kolejny tom “Wicher śmierci” zapowiada się również ciekawie, w szczególności dla miłośników cyklu Eriksona.

Powieść opowiada losy Imperium Letheru, które pogrążone jest w chaosie, trawione przez krwawe i brutalne wojny. Tyraniczny i okrutny Imperator Rhulad Sengar opętany przez Przykutego Boga pragnie umrzeć. Postanawia znaleźć godnego siebie rywala na wielu polach bitew, jednak znalezienie takowego nie jest prostym zadaniem. Tiste Edur stopniowo w coraz większym stopniu polegają na ludziach sprawujących władzę w imperium. Jednocześnie są asymilowani przez społeczeństwo i sieją terror wśród pobratymców. Do brzegów kontynentu przybija flota statków, na pokładach których znajdują się żądni zemsty oraz krwi Łowcy Kości. W całej krainie toczą się odwieczne brutalne walki i wojny pomiędzy najpotężniejszymi bogami i śmiertelnymi całego świata. Kto tym razem wyjdzie zwycięsko z tej odwiecznej walki potężnych i walecznych wojowników?

Książka ta to okrutna oraz mroczna opowieść o wojnie, zdradzie, ciemności i potężnej magii. Kolejny tom porywającego i niepowtarzalnego cyklu fantasy, stworzonego z rozmachem i pieczołowitością. Autor tworzy wiele nowych ras i cywilizacji, lecz zawsze jest w stanie dodać coś nowego i to w sposób, który zaciekawi czytelnika. W tym tomie jest to kolejne plemię zamieszkujące tereny na wschód od Letheru, z całą swoją historią oraz wierzeniami. Jest to jeden z elementów, które przyciągają  do pisarstwa Eriksona. “Wicher śmierci” to powrót na tereny znane z “Przypływów nocy”. Ten tom to absolutny rekordzista pod względem długości, ze wszystkich dotychczasowych tomów cyklu. Książka jest drobiazgowa i szczegółowa, a większość elementów powieści, jak np. walki Łowców Kości w głębi kontynentu trwają bardzo długo, jednak ratuje je sposób pisarstwa Eriksona, czyli częste przeskakiwanie między wątkami. Całość historii Czerwonej Maski, która, została wprowadzona po to, by rozwiązać kwestię Anastera Toca, wypadła bardzo dobrze. Erikson ma na pewno coś w zanadrzu i to co dzisiaj wydaje się zamkniętym wątkiem, rozwinie się dalej w kolejnym tomie. Książkę po mimo swej objętości czyta się stosunkowo szybko, autor potrafi zaciekawić czytelnika swoim bogatym światem i nietuzinkowymi bohaterami.

“Wicher śmierci” jest to powieść pokaźnych rozmiarów, z naciskiem na bardzo długie i szczegółowe opisy walk i otoczenia. Erikson pisze bardzo charakterystycznym i ostrym językiem, co jest niebywałym atutem jego powieści. “Wicher śmierci” jako część Opowieści z „Malazańskiej Księgi Poległych” sprawuje się bardzo dobrze. Gorąco polecam każdemu miłośnikowi cyklu Eriksona.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję 
Wydawnictwu Mag

 Wydawnictwo Mag
4 komentarze
Unknown pisze...

Po prostu zakochałem się w tej książce :D

Anonimowy pisze...

Może kiedyś przeczytam.
Niko

Zakrecona pisze...

Intrygującą sprawą jest ta ilość stron oraz niekonwencjonalny pomysł, może kiedyś ją przeczytam :)

Anonimowy pisze...

Nie czytałem jeszcze książek Eriksona, ale mam w planach po twojej recenzji.