poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Zbigniew Wojnarowski - Miraż

Email Edytuj post

Zbigniew Wojnarowski - Miraż


Zbigniew Wojnarowski - Miraż

Wydawca: Narodowe Centrum Kultury
Okładka: twarda
Data premiery: 2011-06-27
Liczba stron: 536
Ocena: 5/6

Tytułowe kino "Miraż", zapomniany relikt przeszłości, spoczywający na dnie sztucznego zalewu. Starym obiektem zaczyna się interesować, na prośbę dawnej znajomej, dziennikarz, Robert Staniewicz. Próby wyjaśnienia dziwnych zdarzeń wiążących się z rzekomo nawiedzonym kinem, doprowadzają go do Gabriela Gaibla, dawnego biletera w "Mirażu". Starzec snuje fantastyczne opowieści, mające rozjaśnić mroki tajemnicy spowijającej kino. Całość rozpoczyna się niczym horror, w którym mamy i świetnie zaprezentowany klimat, bardzo dobry nastrój, a potem nawet i trupy.

Bohaterowie podczas seansów w nim doświadczają wizji, zmieniają postrzeganie świata, ich losy zaczynają być kierowane w inną stronę. Obejrzenie filmu staje się momentem przejścia między tym co rzeczywiste, a tym co stoi tuż za jej granicą. Od tego momentu postaci spotykają coraz bardziej nieprawdopodobne historie, chociaż ich natura jest różnorodna, raz jest to powolna przemiana w postać z baśni, kiedy indziej przeniesienie do innego czasu lub wprowadzenie nadprzyrodzonych elementów do z pozoru normalnego otoczenia. Sześć historii, spiętych opowiadaniem ramowym toczącym się współcześnie, rozgrywa się w różnych punktach w czasie: począwszy od lat 30. XX wieku, przez hitlerowską okupację, różne stadia komunizmu, kończąc na stanie wojennym. Same opowiadania także utrzymane są w gatunku grozy, albo raczej niepokoju. Jest to niepokój związany przede wszystkim z losami bohaterów. Tajemnicze znaki i niejasne wydarzenia skazują protagonistów na rozpaczliwe próby zrozumienia tego, co ich spotyka. Aspekt kinowo-filmowy jest w książce uwypuklony na kilku poziomach i sprawia, że całość jawi się jako przemyślana i dopracowana koncepcja. Narrator prowadzi dochodzenie w sprawie kina, fabuła jest tylko wymówką umożliwiającą opowiedzenie kilku niepowiązanych ze sobą historii, nie zmierza natomiast do żadnej konkluzji. Nawet "Miraż", miejsce rzekomo nawiedzone, wydaje się tylko pretekstem, niektóre historie są ledwie luźno z nim powiązane, ale każda zdaje się iść w swoją stronę. Poszczególne seanse przenoszące czytelnika w XX-wieczne realia mogą funkcjonować jako oddzielne opowiadania, ale spięte klamrą współczesnej narracji w formie wstępu, łączników i zakończenia, uzyskują dodatkowy wymiar. Wszystkie opowieści z Mirażu utrzymane są w konwencji grozy. Nie jest to klasyczny horror pełen krwi i śmierci, fabuła bazuje przede wszystkim na demonach tkwiących w ludziach, przerażających aspektach otaczających nasz świat.

“Miraż” nie jest lekturą łatwą i szybką, natomiast jest lekturą przyjemną, nieźle kreśli realia każdej z epok, ale podczas lektury nie znajdujemy odpowiedzi na proste pytanie: czemu to służy?. Jeśli ktoś ma już serdecznie dość rozgrzebywania dawnych krzywd, to raczej ta warstwa go znuży lub wręcz zirytuje. Historie pokazane w książce zostają w pamięci a po lekturze pozostaje trwoga, wszak “Miraż” przedstawia czytelnikowi przegląd ubiegłowiecznych koszmarów. Książka ta jest świetnym kawałkiem literatury grozy, trzymającą w napięciu a przede wszystkim doskonale grającą emocjami, przesyconą tajemnicą, którą warto zechcieć poznać. Czy tajemnica zatopionego kina "Miraż" się ujawni pozostawiam tobie czytelniku do odkrycia.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Narodowe Centrum Kultury:
9 komentarzy
Unknown pisze...

Skoro piszesz, że "Miraż" warto poznać, to się muszę porozglądać, choć ja chyba mało za grozą jestem. Ale ciekawi mnie zwłaszcza ten okres międzywojenny. Będę szukać :)

Unknown pisze...

Świetna okładka, która zdobi również polskie wydanie książki "Czas poza czasem" P. Dicka.

Anonimowy pisze...

Sama nie wiem, chyba przeczytam jak ją gdzieś znajdę.. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora.

DarkLight pisze...

Wojnarowski ma wielu fanów, więc myślę, że warto spróbować i się przekonać, czy Ci jego literatura odpowiada.

Unknown pisze...

Mam już tę książkę w planach, a teraz przekonałam się, że warto po nią sięgnąć ^^

Zakrecona pisze...

Wojnarowski spodobał mi się w "Romantyczności" publikowanej w NF i chętnie coś jeszcze jego autorstwa bym sobie poczytała.

Unknown pisze...

Lektura „Mirażu” zapowiada się interesująco ;)

DarkLight pisze...

Książka świetna, polecam.

Anonimowy pisze...

http://www.nck.pl/artykuly/97835.html o tu do kupienia :)

pozdrawiam, Juliana