ERASED. Miasto, z którego zniknąłem. Tom 1 - Kei Sanbe
Tytuł: ERASED. Miasto, z którego zniknąłem. Tom 1
Autor: Kei Sanbe
Cykl: ERASED. Miasto, z którego zniknąłem (tom 1)
Wydawnictwo: Studio JG
Data wydania: 28 kwietnia 2017
Liczba stron: 172
„ERASED. Miasto, z którego zniknąłem. Tom 1” jest mangą autorstwa Kei Sanbe, która wciągnęła mnie w swój świat już od pierwszej strony. Główny bohater, Satoru Fujinuma potrafi zaciekawić swoimi losami i sprawić, że wręcz nie można się oderwać od lektury. Autor spisał się rewelacyjnie i oddał w ręce czytelników pozycję ciekawą i dopracowaną, którą czyta się z dużymi emocjami. Niespodziewanie, w tragicznych okolicznościach nasz główny bohater traci matkę, co wywołuje lawinę tragicznych i nieodwracalnych zdarzeń.
Satoru Fujinuma jest dwudziestodziewięcioletnim mężczyzną, który posiada niecodzienną i osobliwą umiejętność, potrafi cofać się w czasie. Pewnego dnia jego matka zostaje zamordowana, a on chcąc wymusić cofnięcie się w czasie, przenosi się osiemnaście lat w przeszłość. Ogniwa łańcucha zdarzeń zaczynają się zmieniać, sprawiając, że Satoru stanie przed ogromnie trudnym wyzwaniem, jeżeli chce zapobiec mającej rozegrać się tragedii. Jednak sprawa się komplikuje, gdy mężczyzna wciela się na powrót w ciało jedenastoletniego chłopca. Będzie musiał rozwikłać brutalną sprawę porwania i zabicia dwóch dziewczynek i chłopca, jeżeli chce ocalić życie swej matki (w przyszłości).
Manga przypadła mi do gustu i sprawiła, że nie nudziłem się ani przez moment. Podróż w czasie jest motywem często wykorzystywanym w różnych produkcjach, jednak w tym przypadku ani przez moment nie wieje typową sztampą. Całość wypada nad wyraz ciekawie, a losy głównego bohatera potrafią naprawdę zaciekawić. Kreska, jak i kadry są dopracowane, a bohaterowie również posiadają własne, indywidualne cechy. Wątki fabularne potrafią zaciekawić, dzięki czemu nie znajdziemy momentu na ani chwilę nudy. Z pewnością sięgnę po kolejny tom tej serii, gdyż stwierdzam, że jest to całkiem udana pozycja.
„ERASED. Miasto, z którego zniknąłem. Tom 1” powinna przypaść do gustu miłośnikom mang z szybką akcją i dużą dawką niesztampowych rozwiązań. Dialogi są realistyczne i czyta się je z prawdziwą przyjemnością. Historię Satoru Fujinumy, jak i pozostałych bohaterów pochłania się z dużą ciekawością, postacie stworzone przez Kei Sanbe zasługują na duże uznanie. Manga została wydana nadwyraz udanie, sprawiając, że możemy spędzić z nią kilka przyjemnych chwil. Komiks powinien spodobać się miłośnikom gatunku oraz emocjonujących, trzymających w napięciu wątków. Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania komiksu serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Studio JG:
Autor: Kei Sanbe
Cykl: ERASED. Miasto, z którego zniknąłem (tom 1)
Wydawnictwo: Studio JG
Data wydania: 28 kwietnia 2017
Liczba stron: 172
„ERASED. Miasto, z którego zniknąłem. Tom 1” jest mangą autorstwa Kei Sanbe, która wciągnęła mnie w swój świat już od pierwszej strony. Główny bohater, Satoru Fujinuma potrafi zaciekawić swoimi losami i sprawić, że wręcz nie można się oderwać od lektury. Autor spisał się rewelacyjnie i oddał w ręce czytelników pozycję ciekawą i dopracowaną, którą czyta się z dużymi emocjami. Niespodziewanie, w tragicznych okolicznościach nasz główny bohater traci matkę, co wywołuje lawinę tragicznych i nieodwracalnych zdarzeń.
Satoru Fujinuma jest dwudziestodziewięcioletnim mężczyzną, który posiada niecodzienną i osobliwą umiejętność, potrafi cofać się w czasie. Pewnego dnia jego matka zostaje zamordowana, a on chcąc wymusić cofnięcie się w czasie, przenosi się osiemnaście lat w przeszłość. Ogniwa łańcucha zdarzeń zaczynają się zmieniać, sprawiając, że Satoru stanie przed ogromnie trudnym wyzwaniem, jeżeli chce zapobiec mającej rozegrać się tragedii. Jednak sprawa się komplikuje, gdy mężczyzna wciela się na powrót w ciało jedenastoletniego chłopca. Będzie musiał rozwikłać brutalną sprawę porwania i zabicia dwóch dziewczynek i chłopca, jeżeli chce ocalić życie swej matki (w przyszłości).
Manga przypadła mi do gustu i sprawiła, że nie nudziłem się ani przez moment. Podróż w czasie jest motywem często wykorzystywanym w różnych produkcjach, jednak w tym przypadku ani przez moment nie wieje typową sztampą. Całość wypada nad wyraz ciekawie, a losy głównego bohatera potrafią naprawdę zaciekawić. Kreska, jak i kadry są dopracowane, a bohaterowie również posiadają własne, indywidualne cechy. Wątki fabularne potrafią zaciekawić, dzięki czemu nie znajdziemy momentu na ani chwilę nudy. Z pewnością sięgnę po kolejny tom tej serii, gdyż stwierdzam, że jest to całkiem udana pozycja.
„ERASED. Miasto, z którego zniknąłem. Tom 1” powinna przypaść do gustu miłośnikom mang z szybką akcją i dużą dawką niesztampowych rozwiązań. Dialogi są realistyczne i czyta się je z prawdziwą przyjemnością. Historię Satoru Fujinumy, jak i pozostałych bohaterów pochłania się z dużą ciekawością, postacie stworzone przez Kei Sanbe zasługują na duże uznanie. Manga została wydana nadwyraz udanie, sprawiając, że możemy spędzić z nią kilka przyjemnych chwil. Komiks powinien spodobać się miłośnikom gatunku oraz emocjonujących, trzymających w napięciu wątków. Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania komiksu serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Studio JG:
Muszę ją mieć :)
Zapowiada się ciekawie, jak najbardziej manga dla mnie.
Może się skuszę...;]
Wciąga!
Boska okładka.
Wydaje się interesująca i zapowiada się ciekawie:).
Prześlij komentarz