Posiadacz - John Galsworthy
Tytuł: Posiadacz
Autor: John Galsworthy
Cykl: Saga rodu Forsyte'ów (tom 1)
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2 marca 2016
Liczba stron: 200
Tym razem w moje ręce trafiła powieść złożona i wielowymiarowa, wywołująca sporą dawkę emocji i wrażeń podczas czytania. Uwaga czytelnika zostaje przykuta od pierwszej strony, powodując, że nie sposób się oderwać od ludzkich dramatów oraz burzliwych uczuć. Narracja jest dosadna, płynnie współgrając z ciekawymi wątkami fabularnymi. Postacie stożone zostały z krwi i kości, doskonale wkomponowując się w ponadczasową sagę rodzinną. Podczas czytania jak w lustrze możemy dostrzec wiele sytuacji i perypetii znajomych z własnego życia.
Przenosimy się do roku 1886, jest 15 czerwca prawdziwy rozkwit brytyjskiego kolonializmu. W czasach wiktoriańskich rodzina Fosyte'ów obchodzi uroczyście przyjęcie zaręczynowe swojej córki June. Dziewiętnastolatka ma wyjść za mąż za Filipa Bosinney'go według tradycyjnych konwenansów tamtych czasów, podporządkowując się rodzinnym tradycjom. Zadufane w sobie rody, wyniosłe i małostkowe, ponad dobro dzieci stawiają własne ambicje i marzenia. Gdzie jedynym i nadrzędnym celem jest posiadanie i pomnażanie jak największego majątku rodzinnego. Lecz plany i nadzieje wyniosłych rodów zostają zweryfikowane przez bezlitosny los.
Barwna powieść pokazuje na wskroś rodzinne dramaty, które często mogą się przydarzyć nawet w czasach współczesnych. To właśnie stanowi o mocy i wartości tej książki, prawda i bohaterowie z krwi i kości. Bohaterowie zostali nakreśleni prawdziwie, dzięki czemu o ich losach czytamy z prawdziwą przyjemnością. Skomplikowane i zawiłe relacje rodzinne potrafią zagmatwać wiele spraw, które trudno później rozwikłać. W powieści znajdziemy wiele symboli i niedomówień, odkrywając je z biegiem lektury. Normy społeczne tamtych czasów były surowo przestrzegane, co dodatkowo prowadziło do powstawania wielu napiętych i trudnych sytuacji. Język autora jest bogaty i barwny, zapowiadający przyjemną i niebanalną lekturę. Odrzucenie, hipokryzja oraz liczne pragnienia potrafią zniszczyć wiele z pozoru poukładanych rodzin.
Realizm i silne emocje towarzyszące lekturze, są niezaprzeczalnymi atutami tej książki. "Saga rodu Forsyte'ów" to cykl, który jest niezmiernie życiowy, pokazujący rywalizację między rodami, które częstokroć wywodzą się z różnych warstw społecznych. Autor ciekawie przedstawia realia epoki wiktoriańskiej, niesztampowo prowadząc zwroty fabularne. Postacie takie jak June czy Filip bardzo przypadły mi do gustu i czytałem o ich perypetiach z dużą ciekawością. Serdecznie polecam Wam lekturę tej książki, która pełna jest skomplikowanych rodzinnych relacji, burzliwych osobowości i postaw czasami trudnych do zaakceptowania.
Autor: John Galsworthy
Cykl: Saga rodu Forsyte'ów (tom 1)
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2 marca 2016
Liczba stron: 200
Tym razem w moje ręce trafiła powieść złożona i wielowymiarowa, wywołująca sporą dawkę emocji i wrażeń podczas czytania. Uwaga czytelnika zostaje przykuta od pierwszej strony, powodując, że nie sposób się oderwać od ludzkich dramatów oraz burzliwych uczuć. Narracja jest dosadna, płynnie współgrając z ciekawymi wątkami fabularnymi. Postacie stożone zostały z krwi i kości, doskonale wkomponowując się w ponadczasową sagę rodzinną. Podczas czytania jak w lustrze możemy dostrzec wiele sytuacji i perypetii znajomych z własnego życia.
Przenosimy się do roku 1886, jest 15 czerwca prawdziwy rozkwit brytyjskiego kolonializmu. W czasach wiktoriańskich rodzina Fosyte'ów obchodzi uroczyście przyjęcie zaręczynowe swojej córki June. Dziewiętnastolatka ma wyjść za mąż za Filipa Bosinney'go według tradycyjnych konwenansów tamtych czasów, podporządkowując się rodzinnym tradycjom. Zadufane w sobie rody, wyniosłe i małostkowe, ponad dobro dzieci stawiają własne ambicje i marzenia. Gdzie jedynym i nadrzędnym celem jest posiadanie i pomnażanie jak największego majątku rodzinnego. Lecz plany i nadzieje wyniosłych rodów zostają zweryfikowane przez bezlitosny los.
Barwna powieść pokazuje na wskroś rodzinne dramaty, które często mogą się przydarzyć nawet w czasach współczesnych. To właśnie stanowi o mocy i wartości tej książki, prawda i bohaterowie z krwi i kości. Bohaterowie zostali nakreśleni prawdziwie, dzięki czemu o ich losach czytamy z prawdziwą przyjemnością. Skomplikowane i zawiłe relacje rodzinne potrafią zagmatwać wiele spraw, które trudno później rozwikłać. W powieści znajdziemy wiele symboli i niedomówień, odkrywając je z biegiem lektury. Normy społeczne tamtych czasów były surowo przestrzegane, co dodatkowo prowadziło do powstawania wielu napiętych i trudnych sytuacji. Język autora jest bogaty i barwny, zapowiadający przyjemną i niebanalną lekturę. Odrzucenie, hipokryzja oraz liczne pragnienia potrafią zniszczyć wiele z pozoru poukładanych rodzin.
Realizm i silne emocje towarzyszące lekturze, są niezaprzeczalnymi atutami tej książki. "Saga rodu Forsyte'ów" to cykl, który jest niezmiernie życiowy, pokazujący rywalizację między rodami, które częstokroć wywodzą się z różnych warstw społecznych. Autor ciekawie przedstawia realia epoki wiktoriańskiej, niesztampowo prowadząc zwroty fabularne. Postacie takie jak June czy Filip bardzo przypadły mi do gustu i czytałem o ich perypetiach z dużą ciekawością. Serdecznie polecam Wam lekturę tej książki, która pełna jest skomplikowanych rodzinnych relacji, burzliwych osobowości i postaw czasami trudnych do zaakceptowania.
Okładka przepiękna, przyciąga niesamowicie.:)
Udało Ci się mnie zaciekawić. W wolnej chwili pewnie przeczytam.
Prześlij komentarz