Boski ogień - Brian Staveley
Tytuł: Boski ogień
Autor: Brian Staveley
Cykl: Kronika Nieciosanego Tronu (tom 2)
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: listopad 2016
Liczba stron: 808
"Boski ogień" to kolejny tom znakomitego cyklu Kronik Nieciosanego Tronu, który zapowiada się równie emocjonująco i porywająco jak poprzedni. Bohaterowie wzbudzają sympatie i duże emocje, a akcja pędzi w zastraszającym tempie. Świat nie jest czarno-biały, lecz posiada różne odcienie szarości. Gdzie trudno zakwalifikować bohaterów występujących w książce do jednoznacznie dobrych lub złych. Co trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony.
Atak żądnych zysku i łupów barbarzyńców zmusza zwaśnione strony Cesarstwa Annuru do walki pod wspólnym sztandarem. Pomimo zagrożenia ze strony barbarzyńskich hord spiski i intrygi nie ustają. Adare musi sobie poradzić z zagrożeniami, które czają się nawet tam gdzie się tego nie spodziewa. Nawet Valyn spiskuje przeciwko swej własnej siostrze, a Kaden prawowity dziedzic Nieciosanego Tronu stara się przedostać za wszelką cenę do stolicy. Czy tajemnicze błogosławieństwo Intarry pomorze w odegnaniu rozlewu krwi?
Drugi tom Kronik Nieciosanego Tronu wypadł bardzo dobrze, niezwykle przyjemnie się go czytało, nie nużąc się ani przez moment. Jest to rasowe fantasy w klimacie książek Brandona Sandersona czy George’a R.R. Martina. Mnogość bohaterów potrafi miejscami przytłoczyć, lecz gdy z tym się uporamy lektura już nas nie puści. Powieść pisana jest językiem barwnym i bogatym, co sprawia, że czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Różnorodność wątków fabularnych, bohaterów, potworów i bóstw jest przeogromna i potrafi wciągnąć na bardzo długi czas. Autor dobrze wykonał przedstawiony pomysł i całość wyszła bardzo realistycznie i prawdziwie. Brian Staveley pozostawił wiele wątków otwartych, zachęcającym tym samym do lektury kolejnego tomu. Zakończenie potrafi zaskoczyć, pozostawiając lekki niedosyt i chęć na kolejną porcję lektury.
"Boski ogień" zaskoczył mnie pozytywnie i sprawił, że z pewnością nie raz jeszcze sięgnę do książek z pod pióra autora. Kolejne losy Valyna, Kadena i Adare wciągnęły mnie do czytania i wręcz nie mogłem się od nich oderwać. Okładka tak jak i poprzednio jest klimatyczna i zachęca do zapoznania się z zawartością. Świat jest różnorodny, akcja szybka, a bohaterowie zaskakujący. Cykl ten plasuje się w mocnej czołówce moich ulubionych i oby trzeci tom okazał się równie udany. Zagrożenia, rozlew krwi, intrygi i spiski towarzyszą nam przez cały czas lektury. Wywołując nie raz ciarki na plecach. Polecam!
Autor: Brian Staveley
Cykl: Kronika Nieciosanego Tronu (tom 2)
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: listopad 2016
Liczba stron: 808
"Boski ogień" to kolejny tom znakomitego cyklu Kronik Nieciosanego Tronu, który zapowiada się równie emocjonująco i porywająco jak poprzedni. Bohaterowie wzbudzają sympatie i duże emocje, a akcja pędzi w zastraszającym tempie. Świat nie jest czarno-biały, lecz posiada różne odcienie szarości. Gdzie trudno zakwalifikować bohaterów występujących w książce do jednoznacznie dobrych lub złych. Co trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony.
Atak żądnych zysku i łupów barbarzyńców zmusza zwaśnione strony Cesarstwa Annuru do walki pod wspólnym sztandarem. Pomimo zagrożenia ze strony barbarzyńskich hord spiski i intrygi nie ustają. Adare musi sobie poradzić z zagrożeniami, które czają się nawet tam gdzie się tego nie spodziewa. Nawet Valyn spiskuje przeciwko swej własnej siostrze, a Kaden prawowity dziedzic Nieciosanego Tronu stara się przedostać za wszelką cenę do stolicy. Czy tajemnicze błogosławieństwo Intarry pomorze w odegnaniu rozlewu krwi?
Drugi tom Kronik Nieciosanego Tronu wypadł bardzo dobrze, niezwykle przyjemnie się go czytało, nie nużąc się ani przez moment. Jest to rasowe fantasy w klimacie książek Brandona Sandersona czy George’a R.R. Martina. Mnogość bohaterów potrafi miejscami przytłoczyć, lecz gdy z tym się uporamy lektura już nas nie puści. Powieść pisana jest językiem barwnym i bogatym, co sprawia, że czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Różnorodność wątków fabularnych, bohaterów, potworów i bóstw jest przeogromna i potrafi wciągnąć na bardzo długi czas. Autor dobrze wykonał przedstawiony pomysł i całość wyszła bardzo realistycznie i prawdziwie. Brian Staveley pozostawił wiele wątków otwartych, zachęcającym tym samym do lektury kolejnego tomu. Zakończenie potrafi zaskoczyć, pozostawiając lekki niedosyt i chęć na kolejną porcję lektury.
"Boski ogień" zaskoczył mnie pozytywnie i sprawił, że z pewnością nie raz jeszcze sięgnę do książek z pod pióra autora. Kolejne losy Valyna, Kadena i Adare wciągnęły mnie do czytania i wręcz nie mogłem się od nich oderwać. Okładka tak jak i poprzednio jest klimatyczna i zachęca do zapoznania się z zawartością. Świat jest różnorodny, akcja szybka, a bohaterowie zaskakujący. Cykl ten plasuje się w mocnej czołówce moich ulubionych i oby trzeci tom okazał się równie udany. Zagrożenia, rozlew krwi, intrygi i spiski towarzyszą nam przez cały czas lektury. Wywołując nie raz ciarki na plecach. Polecam!
Okładka jest cudowna, a i treść bardzo zachęca ;)
Nie znam autora ale z ciekawości sięgnę.
Mam na nią chrapkę już od pewnego czasu :D
Nie miałam jeszcze sposobności przeczytać ani jednej książki tego autora. Choć słyszałam, że warto.
zapowiada się interesująco :)
Zdecydowanie moje klimaty. Uwielbiam fantasy. Na pewno sięgnę po nią.
Prześlij komentarz