poniedziałek, 4 stycznia 2016

H.P. Lovecraft: Ogar i inne opowiadania - H.P. Lovecraft, Tanabe Gou

Email Edytuj post

H.P. Lovecraft: Ogar i inne opowiadania - H.P. Lovecraft, Tanabe Gou


H.P. Lovecraft OGAR i inne opowiadania - H.P. Lovecraft, Tanabe Gou

Tytuł: H.P. Lovecraft: Ogar i inne opowiadania
Autor: H.P. Lovecraft, Tanabe Gou
Wydawca polski: Studio JG
Gatunek: groza, horror
Data wydania: 2015
Liczba tomów: 1
Liczba stron: 172

"H.P. Lovecraft: Ogar i inne opowiadania" to adaptacja komiksowa niektórych opowiadań mistrza grozy H.P. Lovecrafta. Jest to gratka dla prawdziwych fanów autora oraz opowieści z dreszczykiem. Twórca mitologii Cthulhu zostaje przypomniany tym razem w formie komiksu, Gou przedstawia opowiadania takie jak: "Ogar", "Świątynia" czy "Zapomniane miasto". Adaptacja Tanabe Gou jest dość specyficzna, a sam wybór opowiadań dla wielu fanów może wydawać się nieco dziwny. Historie zostały opowiedziane w typowym dla autora stylu, gdzie strach i niepoznane czai się na każdym kroku. Czy Zapomniane miasto okaże się na prawdę takie opuszczone?

"Ogar" opowiada o dwójce złodziei, którzy okradają stare i owiane legendami groby, w nadziei na pozyskanie prastarych artefaktów. Rabusie posiadają w swoich zbiorach choćby jedno z nielicznych wydań owianego mroczną sławą Necronomiconu. W trakcie kolejnej wyprawy łupieżczej odkopują zwłoki, przy których znajduje się niesamowity i zaskakujący amulet. Po dłuższym jego posiadaniu orientują się, że ściągnął na nich okrutna klątwę. Klątwę, która zamiast bogactwa i potęgi może przynieść im tylko śmierć...

Kultowa literatura grozy w odsłonie komiksowej prezentuje się nad wyraz okazale i ciekawie, sprawiając, że ciarki przechodzą czytelnika przez cały czas czytania. Opowiadania pochodzą z początków twórczości Lovecrafta, co za tym idzie nie są tak bardzo znane jak jego późniejsze dzieła. Gou Tanabe przedstawił je ciekawie i z pomysłem, porażając klimatycznymi rysunkami i dopracowaną kreską. Samotnik z Providence przyzwyczaił swoich czytelników do mrocznego klimatu grozy, który Gou tylko podtrzymał i w pełni wykorzystał. Kultowe opowiadania dla fanów gatunku grozy w nowej komiksowej odsłonie to nie lada gratka. Od strony graficznej manga stoi na wysokim poziomie i nie ma się tu praktycznie do czego przyczepić. Tanabe Gou odwalił kawał dobrej roboty, oddając w ręce zagorzałych fanów pozycję dopracowaną i budzącą ciarki. Historie wciągają, z każdą przewróconą stroną nie pozwalając czytelnikowi oderwać się od lektury. Tła prastarych miast przyciągają uwagę i budują mroczny nastrój. Postacie zostały pokazane z krwi i kości, pozwalając lepiej zagłębić się w ich losy. Manga przeznaczona jest dla miłośników i fanów Lovecrafta oraz pozycji grozy, gdzie niebezpieczeństwa i strach nie opuszczają czytelnika.

"H.P. Lovecraft: Ogar i inne opowiadania" to doskonała pozycja dla fanów Samotnika z Providence. Dopracowana kreska i umiejętne wykorzystanie potencjału opowiadań Lovecrafta to duże plusy tej pozycji. Jest to odmienne podejście do pozycji wcześniej wydawanych opowiadań, dlatego manga ta zasługuje na szczególną uwagę. Dla osób nie znających opowiadań H.P. Lovecrafta zalecałbym najpierw sięgnięcie po nie, a dopiero później zaznajomienie się z tym zbiorem. To lektura najwyższych lotów, czytelnik zostaje wciągnięty w mroczny przedwieczny świat , pełen mroku i goryczy. H.P. Lovecraft to jeden z moich ulubionych pisarzy grozy, mam nadzieję, że dzięki tej pozycji zachęcicie się choć trochę do sięgnięcia po jego opowiadania. Przygody opisywane w tych historiach trzymają w napięciu, aż do samego końca. Mam nadzieję, że autor zaprezentuje nam kolejne opowiadania mistrza w następnym zbiorze. Sobie o jak i Wam tego życzę. Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tegoż komiksu serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Studio JG:

Studio JG
5 komentarzy
Zakrecona pisze...

Lovecraft wymiata!

Unknown pisze...

Ciekawa recenzja, nie do końca moje klimaty ale jak zachwalasz to może się skuszę.

Unknown pisze...

Lubię Lovecrafta więc czym prędzej wybieram się do empiku :D

Unknown pisze...

Po recenzji wnioskuję, że to coś dla mnie ;)

Unknown pisze...

Może być ciekawa, z pewnością się na nią połaszczę.Okładka bardzo mi się spodobała :)