Na fali szoku - John Brunner
Tytuł: Na fali szoku
Autor: John Brunner
Seria: Artefakty
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 9 września 2015
Liczba stron: 288
"Na fali szoku" autorstwa Johna Brunnera pokazuje posępną wizję przyszłości, która maluje się w mrocznych barwach. Gdy opada już bitewna zawierucha, a wyścig zbrojeń dobiega końca ludzkość wcale nie zaprzestaje walki o władzę. Po odłożeniu rakiet w kąt przychodzi czas na dobycie nowej broni, a mianowicie wiedzy absolutnej, która nie zawsze wiąże się z mądrością. Zbieranie danych stało się niemal obsesją, a próba osiągnięcia doskonałości może mieć również zgubny skutek. Wyścig mózgów zaczął się już w najlepsze, gdzie nasz bohater znajduje się w samym centrum tego szaleńczego wyścigu.
W rządowej placówce w Tarnover Nick Haflinger obiera sobie za cel polepszenie świata i dołożenia swojej cegiełki do poprawy losu ludzkiej populacji. Jednak nie wszystko jest takie proste i oczywiste jakby mogło się z pozoru wydawać. Świetlana wizja przyszłości zaczęła przybierać mroczne barwy. Po tym jak Nick poznał prawdziwe cele i pobudki rządowych oficjeli postanowił zrezygnować z udziału w całym projekcie. Jednak władze nie dają tak łatwo odejść swoim podwładnym. Poprzez swoją decyzję skazał się na ciągłą ucieczkę i stał się wrogiem państwowym numer jeden. Wyścig mózgów zaczyna się na dobre i nie tak łatwo będzie przed nim uciec, a co dopiero go powstrzymać.
Dostajemy w swoje ręce science fiction najwyższych lotów, gdzie główny bohater dokonuje przemiany na naszych oczach. Wątki fabularne zaskakują, a akcja nie nudzi ani przez moment. Autor maluje przed nami przyszłość tak wiarygodną, że aż momentami przechodzą ciarki po plecach. Całość pisana jest językiem barwnym i bogatym, sprawiającym prawdziwą przyjemność z lektury. Książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością, emocjonując się do ostatniej strony. Nick Haflinger został wykreowany na prawdę niesamowicie, bohater zmuszony do ciągłej ucieczki i próbujący wszystkimi siłami ocalić resztki walącego się świata. Ludzie zniewoleni przez komputery zostali pokazani niezwykle realistycznie, dając wiele do myślenia. W szczególności o czasach w jakim przyszło nam żyć. Na uwagę zasługuje również postać Kate Lilleberg, która stara się jako jedyna pomóc głównemu bohaterowi oraz Ralpha C. Hartza czy Paula T. Freemana agenta, któremu przyszło w udziale przesłuchiwać Nicka. W nim również dochodzi do przemiany wewnętrznej, podczas, której zostaje zachwiana w nim wiara w słuszność co do działań Tarnovern. Skomputeryzowany i przepełniony technologią świat, ludzie ogłupiani psychoterapiom czy superinteligentne zwierzęta pokazują świat, w którym jednostka jest tylko trybikiem w wielkiej machinie. Machinie, która jest w całości kierowana przez rząd, a przeciętny obywatel nie ma nic do powiedzenia. Książka daje wiele do myślenia, wzbudza lęk i emocjonuje przez cały czas czytania. Z pewnością sięgnę jeszcze nie raz po książki z pod pióra tego autora.
"Na fali szoku" jest książką jak najbardziej godną uwagi. Ciekawa, niesztampowa fabuła, barwni bohaterowie z krwi i kości oraz wizjonerskie podejście do fantastyki naukowej sprawia, że jest to już swoisty klasyk. Książka napisana w 1975 roku nie traci nic na swojej wiarygodności i autentyczności, mało tego, sytuacje w niej napisane zdają się powoli wypełniać. Co powinno wzbudzać w nas lęk i trwogę. Skorumpowana władza i wszechogarniająca technologia są tak mocno obecne w naszym życiu codziennym, że zdaje się to po prostu przytłaczać. John Brunner pokazuje prawdziwy świat, który dociera do czytelnika pozostając z nim na długo po zakończeniu lektury. Serdecznie polecam.
Autor: John Brunner
Seria: Artefakty
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 9 września 2015
Liczba stron: 288
"Na fali szoku" autorstwa Johna Brunnera pokazuje posępną wizję przyszłości, która maluje się w mrocznych barwach. Gdy opada już bitewna zawierucha, a wyścig zbrojeń dobiega końca ludzkość wcale nie zaprzestaje walki o władzę. Po odłożeniu rakiet w kąt przychodzi czas na dobycie nowej broni, a mianowicie wiedzy absolutnej, która nie zawsze wiąże się z mądrością. Zbieranie danych stało się niemal obsesją, a próba osiągnięcia doskonałości może mieć również zgubny skutek. Wyścig mózgów zaczął się już w najlepsze, gdzie nasz bohater znajduje się w samym centrum tego szaleńczego wyścigu.
W rządowej placówce w Tarnover Nick Haflinger obiera sobie za cel polepszenie świata i dołożenia swojej cegiełki do poprawy losu ludzkiej populacji. Jednak nie wszystko jest takie proste i oczywiste jakby mogło się z pozoru wydawać. Świetlana wizja przyszłości zaczęła przybierać mroczne barwy. Po tym jak Nick poznał prawdziwe cele i pobudki rządowych oficjeli postanowił zrezygnować z udziału w całym projekcie. Jednak władze nie dają tak łatwo odejść swoim podwładnym. Poprzez swoją decyzję skazał się na ciągłą ucieczkę i stał się wrogiem państwowym numer jeden. Wyścig mózgów zaczyna się na dobre i nie tak łatwo będzie przed nim uciec, a co dopiero go powstrzymać.
Dostajemy w swoje ręce science fiction najwyższych lotów, gdzie główny bohater dokonuje przemiany na naszych oczach. Wątki fabularne zaskakują, a akcja nie nudzi ani przez moment. Autor maluje przed nami przyszłość tak wiarygodną, że aż momentami przechodzą ciarki po plecach. Całość pisana jest językiem barwnym i bogatym, sprawiającym prawdziwą przyjemność z lektury. Książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością, emocjonując się do ostatniej strony. Nick Haflinger został wykreowany na prawdę niesamowicie, bohater zmuszony do ciągłej ucieczki i próbujący wszystkimi siłami ocalić resztki walącego się świata. Ludzie zniewoleni przez komputery zostali pokazani niezwykle realistycznie, dając wiele do myślenia. W szczególności o czasach w jakim przyszło nam żyć. Na uwagę zasługuje również postać Kate Lilleberg, która stara się jako jedyna pomóc głównemu bohaterowi oraz Ralpha C. Hartza czy Paula T. Freemana agenta, któremu przyszło w udziale przesłuchiwać Nicka. W nim również dochodzi do przemiany wewnętrznej, podczas, której zostaje zachwiana w nim wiara w słuszność co do działań Tarnovern. Skomputeryzowany i przepełniony technologią świat, ludzie ogłupiani psychoterapiom czy superinteligentne zwierzęta pokazują świat, w którym jednostka jest tylko trybikiem w wielkiej machinie. Machinie, która jest w całości kierowana przez rząd, a przeciętny obywatel nie ma nic do powiedzenia. Książka daje wiele do myślenia, wzbudza lęk i emocjonuje przez cały czas czytania. Z pewnością sięgnę jeszcze nie raz po książki z pod pióra tego autora.
"Na fali szoku" jest książką jak najbardziej godną uwagi. Ciekawa, niesztampowa fabuła, barwni bohaterowie z krwi i kości oraz wizjonerskie podejście do fantastyki naukowej sprawia, że jest to już swoisty klasyk. Książka napisana w 1975 roku nie traci nic na swojej wiarygodności i autentyczności, mało tego, sytuacje w niej napisane zdają się powoli wypełniać. Co powinno wzbudzać w nas lęk i trwogę. Skorumpowana władza i wszechogarniająca technologia są tak mocno obecne w naszym życiu codziennym, że zdaje się to po prostu przytłaczać. John Brunner pokazuje prawdziwy świat, który dociera do czytelnika pozostając z nim na długo po zakończeniu lektury. Serdecznie polecam.
Po powieść na pewno sięgnę!
Lubię tego pana, więc z chęcią przeczytam.
Dam jej szansę, za jakiś czas :)
Czytałam fragment tej książki i zrobiła na mnie dobre wrażenie.
Książka wydaje się naprawdę interesująca :D
Bardzo fajna pozycja, jak wpadnie mi w ręce to nie omieszkam przeczytać.
Godna lektura.
Prześlij komentarz