Mapucze - Caryl Ferey
Tytuł: Mapucze
Autor: Caryl Ferey
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 11 czerwca 2014
Liczba stron: 416
"Mapucze" przyciągnęła mnie fantastycznym początkiem, który sprawił, że wszedłem w lekturę jak w masło i nie mogłem się oderwać, aż do końca czytania. Książka zawiera w sobie sporą dawkę smutku, bardzo mi się spodobała, jak na razie jest to moja ulubiona książka autora. Caryl Ferey nie boi się poruszać ważnych i niezwykle trudnych tematów. Język zastosowany w książce jest wyrazisty, dosadny, dzięki czemu bardzo łatwo pochłania się kolejne strony powieści. Pod sam koniec czytania okazuje się, że prawda jest na prawdę szokująca.
Córka ludu Mapucze, Jana, cudem przeżyła ciężkie czasy w ogarniętym chaosem państwie. Teraz jako rzeźbiarka mieszka w Buenos Aires, zajmując pustostan dworca kolejowego. Poznajemy również Rubéna Calderóna, któremu również udało się wyjść bez większego szwanku z okrutnych kazamatów ESMA. Mężczyzna musiał jednak pozostawić za sobą zmarłego ojca i młodszą siostrę. W Argentynie przywracają po trzydziestu latach demokrację, a Rubén pracuje tam jako detektyw. Postanawia podjąć pracę dla stowarzyszenia Babcie z Plaza de Mayo, która poszukuje uprowadzonych dzieci w czasie trwania rządów junty wojskowej. Drogi tych dwojga bohaterów będą miały się połączyć i odcisnąć swoje piętno na polityce najwyższego szczebla w Argentynie. Gdzie ponoć przestrzegane są prawa człowieka...
Lektura Mapucze wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, fabuła prezentuje się szalenie ciekawie i trzyma w napięciu od początku do końca. Jest to powieść kryminalna oraz historia ostatnich trzydziestu lat rządów władzy Argentyny. Ogromne emocje wzbudziły we mnie tortury stosowane w tajnych kazamatach ESMA, Szkoły Mechanicznej Marynarki Wojennej. Opisywane tam zdarzenia, aż jeżą włos na głowie i wzbudzają mdłości. Autor pisze bardzo realistycznie i dosadnie, sprawiając tym samym chęć dalszej lektury. Główni bohaterowie stworzeni zostali z psychologicznym zacięciem. Są barwni i prawdziwi. Ruben-detektyw wraz z Janą-Indianką Mapucze stanowią parę wyrazistych i prawdziwych bohaterów, o których czyta się z przyjemnością. Z przyjemnością śledzi się również fabułę i chłonie dalsze wątki fabularne. Ich wielowymiarowość stanowi ogromny atut tej książki. Akcja jest szybka i pełna zaskakujących zwrotów fabularnych. Nie zabraknie silnych emocji, wrażeń i faktów historycznych.
"Mapucze" nie zawiodło mnie i z pewnością sięgnę jeszcze po kolejną książkę tego autora. To rewelacyjna książka obyczajowo-kryminalna, która spodoba się miłośnikom gatunku. Książka ujarzmia demony przeszłości, sprawiając, że czytelnik jeszcze mocniej wsiąka w lekturę. Pióro autora jest barwne i bogate, dzięki czemu książkę czyta się z nieukrywaną przyjemnością. Powieść Caryla Fereya jak najbardziej przypadła mi do gustu i chodziła mi jeszcze po głowie na długo po zakończeniu czytania. Jak najbardziej polecam.
Autor: Caryl Ferey
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 11 czerwca 2014
Liczba stron: 416
"Mapucze" przyciągnęła mnie fantastycznym początkiem, który sprawił, że wszedłem w lekturę jak w masło i nie mogłem się oderwać, aż do końca czytania. Książka zawiera w sobie sporą dawkę smutku, bardzo mi się spodobała, jak na razie jest to moja ulubiona książka autora. Caryl Ferey nie boi się poruszać ważnych i niezwykle trudnych tematów. Język zastosowany w książce jest wyrazisty, dosadny, dzięki czemu bardzo łatwo pochłania się kolejne strony powieści. Pod sam koniec czytania okazuje się, że prawda jest na prawdę szokująca.
Córka ludu Mapucze, Jana, cudem przeżyła ciężkie czasy w ogarniętym chaosem państwie. Teraz jako rzeźbiarka mieszka w Buenos Aires, zajmując pustostan dworca kolejowego. Poznajemy również Rubéna Calderóna, któremu również udało się wyjść bez większego szwanku z okrutnych kazamatów ESMA. Mężczyzna musiał jednak pozostawić za sobą zmarłego ojca i młodszą siostrę. W Argentynie przywracają po trzydziestu latach demokrację, a Rubén pracuje tam jako detektyw. Postanawia podjąć pracę dla stowarzyszenia Babcie z Plaza de Mayo, która poszukuje uprowadzonych dzieci w czasie trwania rządów junty wojskowej. Drogi tych dwojga bohaterów będą miały się połączyć i odcisnąć swoje piętno na polityce najwyższego szczebla w Argentynie. Gdzie ponoć przestrzegane są prawa człowieka...
Lektura Mapucze wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, fabuła prezentuje się szalenie ciekawie i trzyma w napięciu od początku do końca. Jest to powieść kryminalna oraz historia ostatnich trzydziestu lat rządów władzy Argentyny. Ogromne emocje wzbudziły we mnie tortury stosowane w tajnych kazamatach ESMA, Szkoły Mechanicznej Marynarki Wojennej. Opisywane tam zdarzenia, aż jeżą włos na głowie i wzbudzają mdłości. Autor pisze bardzo realistycznie i dosadnie, sprawiając tym samym chęć dalszej lektury. Główni bohaterowie stworzeni zostali z psychologicznym zacięciem. Są barwni i prawdziwi. Ruben-detektyw wraz z Janą-Indianką Mapucze stanowią parę wyrazistych i prawdziwych bohaterów, o których czyta się z przyjemnością. Z przyjemnością śledzi się również fabułę i chłonie dalsze wątki fabularne. Ich wielowymiarowość stanowi ogromny atut tej książki. Akcja jest szybka i pełna zaskakujących zwrotów fabularnych. Nie zabraknie silnych emocji, wrażeń i faktów historycznych.
"Mapucze" nie zawiodło mnie i z pewnością sięgnę jeszcze po kolejną książkę tego autora. To rewelacyjna książka obyczajowo-kryminalna, która spodoba się miłośnikom gatunku. Książka ujarzmia demony przeszłości, sprawiając, że czytelnik jeszcze mocniej wsiąka w lekturę. Pióro autora jest barwne i bogate, dzięki czemu książkę czyta się z nieukrywaną przyjemnością. Powieść Caryla Fereya jak najbardziej przypadła mi do gustu i chodziła mi jeszcze po głowie na długo po zakończeniu czytania. Jak najbardziej polecam.
Książka jest bardzo dobra, widząc po recenzji. Dopisuję do listy zakupowej:).
Jestem niezmiernie zainteresowana i zaciekawiona, zapowiada się niesamowita lektura ^^
Jestem świeżo po lekturze. Przyznam, nie spodziewałam się, że książka będzie aż tak dobra:)
Zaintrygowałeś mnie swoją recenzją, koniecznie muszę ją mieć :D
Zapowiada się interesująco.
Prześlij komentarz