Oblubienica czarnoksiężnika #1 - Kore Yamazaki
Tytuł: Oblubienica czarnoksiężnika #1
Autor: Kore Yamazaki
Wydawca polski: Studio JG
Gatunek: fantasy, romans
Data wydania: 26 marca 2015
Liczba tomów: 3 (seria kontynuowana)
Liczba stron: 180
Autor: Kore Yamazaki
Wydawca polski: Studio JG
Gatunek: fantasy, romans
Data wydania: 26 marca 2015
Liczba tomów: 3 (seria kontynuowana)
Liczba stron: 180
"Oblubienica czarnoksiężnika" to manga serwująca nam pięć rozdziałów oraz jednostronicowy dodatek z komentarzami autorki. Tomik w klimatach fantasy z przyciągającą wzrok, śliczną, kolorową okładką wciągnął mnie w swój świat. Wykonany jest niezwykle szczegółowo i starannie, magiczne stworzenia jak wróżki czy smoki porażają wręcz mnogością detali. Z ogromną ciekawością sięgnąłem po ten tomik.
Poznajemy Chise Hatori, młodą dziewczynę pozbawioną rodziny, która został drastycznie doświadczona przez los. Piętnastolatka pewnego dnia zostaje kupiona na aukcji przez nieśmiertelnego czarnoksiężnika. Tajemniczy mizantrop kupuje ją z zamiarem uczynienia z niej swej uczennicy i żony. Czarnoksiężnik nie kupił jej bez powodu, Chise przyciąga i widzi różnej maści magiczne stworzenia, przez co zachowuje się dziwnie i inaczej niż większość społeczeństwa. Przez to właśnie odwróciła się od niej rodzina, a ona sama zdecydowała się oddać swe życie na niecodziennej licytacji. Nabywcą okazał się Elias Ainsworth dziwny i ekscentryczny jegomość, który może ją wykorzystać lub sprawić, że rozkwitnie jak drogocenny kwiat. Czy Chise uda się w końcu odnaleźć swoje miejsce w życiu?
Manga jest ładna i intrygująca, projekty magicznych stworzeń, wróżek, duszków i innych wypadają dziwnie i niesamowicie. Nieludzko prezentuje się sam Elias Ainsworth z baranią czaszką zamiast głowy. Jest to to jedna z tych postaci mangowych, które na długo zapadają w pamięci i od razu się je rozpoznaje. Postacie są różnorodne, ludzkie, z krwi i kości, dzięki czemu możemy jeszcze lepiej wczuć się w opisywaną historię. Tła są klimatyczne i dokładne, oddające charakter magicznej tajemniczości. W mandze znajdziemy również kilka ładnych kolorowych stron, które urozmaicają tomik. Tłumaczenie wykonane zostało porządnie, a tekst czyta się szybko i sprawnie. Okładka została ciekawie i kolorowo wykonana, pod obwolutą znajdują się dodatki. Jak choćby rozmieszczenie mebli w salonie Eliasa oraz „Pamiętniczek Selkie”, który umożliwia nam wgląd w rozmyślania pokojówki mizantropa-baraniego łba.
"Oblubienica czarnoksiężnika" rozgrzała moją ciekawość do czerwoności i w zmorzyła chęć do sięgnięcia po kolejne tomy. Tomik pierwszy jest bardzo dobrym początkiem mangi, rozbudza ciekawość i chęć sięgnięcia po kolejne tomy. Manga narysowana z zachowaniem ciekawej kreski, cieszy oko. Pomysł i wykonanie zasługują na bardzo duży plus dla autorki. Nie mogę się już doczekać kolejnych tomików. Jak najbardziej polecam.
Poznajemy Chise Hatori, młodą dziewczynę pozbawioną rodziny, która został drastycznie doświadczona przez los. Piętnastolatka pewnego dnia zostaje kupiona na aukcji przez nieśmiertelnego czarnoksiężnika. Tajemniczy mizantrop kupuje ją z zamiarem uczynienia z niej swej uczennicy i żony. Czarnoksiężnik nie kupił jej bez powodu, Chise przyciąga i widzi różnej maści magiczne stworzenia, przez co zachowuje się dziwnie i inaczej niż większość społeczeństwa. Przez to właśnie odwróciła się od niej rodzina, a ona sama zdecydowała się oddać swe życie na niecodziennej licytacji. Nabywcą okazał się Elias Ainsworth dziwny i ekscentryczny jegomość, który może ją wykorzystać lub sprawić, że rozkwitnie jak drogocenny kwiat. Czy Chise uda się w końcu odnaleźć swoje miejsce w życiu?
Manga jest ładna i intrygująca, projekty magicznych stworzeń, wróżek, duszków i innych wypadają dziwnie i niesamowicie. Nieludzko prezentuje się sam Elias Ainsworth z baranią czaszką zamiast głowy. Jest to to jedna z tych postaci mangowych, które na długo zapadają w pamięci i od razu się je rozpoznaje. Postacie są różnorodne, ludzkie, z krwi i kości, dzięki czemu możemy jeszcze lepiej wczuć się w opisywaną historię. Tła są klimatyczne i dokładne, oddające charakter magicznej tajemniczości. W mandze znajdziemy również kilka ładnych kolorowych stron, które urozmaicają tomik. Tłumaczenie wykonane zostało porządnie, a tekst czyta się szybko i sprawnie. Okładka została ciekawie i kolorowo wykonana, pod obwolutą znajdują się dodatki. Jak choćby rozmieszczenie mebli w salonie Eliasa oraz „Pamiętniczek Selkie”, który umożliwia nam wgląd w rozmyślania pokojówki mizantropa-baraniego łba.
"Oblubienica czarnoksiężnika" rozgrzała moją ciekawość do czerwoności i w zmorzyła chęć do sięgnięcia po kolejne tomy. Tomik pierwszy jest bardzo dobrym początkiem mangi, rozbudza ciekawość i chęć sięgnięcia po kolejne tomy. Manga narysowana z zachowaniem ciekawej kreski, cieszy oko. Pomysł i wykonanie zasługują na bardzo duży plus dla autorki. Nie mogę się już doczekać kolejnych tomików. Jak najbardziej polecam.
Zapowiada się emocjonująco, z pewnością przeczytam. Rogacz rządzi ^^
Mangi ze studia JG trzymają klasę :)
Kusi, okładka tak bardzo mnie kusi. Musze ją mieć!
Intrygująca i nieszablonowa. Po prostu warta uwagi.
Kolejna pozycja na listę do kupienia. Lista robi się coraz większa, a trzeba się na coś zdecydować:(
Przyjdzie na nią kiedyś swoja kolej...
Coś w sam raz dla mnie
Z chęcią bym przeczytała :). Może trafi w moje ręce.
Prześlij komentarz