poniedziałek, 15 września 2014

George R. R. Martin - Taniec ze smokami, część 2

Email Edytuj post

George R. R. Martin - Taniec ze smokami, część 2


George R. R. Martin - Taniec ze smokami, część 2

Autor: George R. R. Martin
Tytuł: Taniec ze smokami, część 2
Cykl: Pieśń Lodu i Ognia (tom 5.2)
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 21 lutego 2012
Liczba stron: 760
Ocena: 4+/6

„Taniec ze smokami, część 2” kontynuuje fabułę z dobrze znanego cyklu „Pieśń Lodu i Ognia”, po raz kolejny powracamy do emocjonującego i niebezpiecznego świata. Gdzie intrygi i walka dobra ze złem rozgrywają się na epicką skalę. Cały cykl stworzony został z ogromnych zapałem i pieczołowitością, jest to literatura znana i ceniona na całym świecie. Gratka dla każdego prawdziwego fana fantasy, co tym razem spotka naszych bohaterów? Jak odmienią się losy mieszkańców Westeros i Essos? Zapraszam do recenzji, a może choć trochę rąbek tajemnicy zostanie uchylony.

W "Tańcu ze smokami" drogi głównych bohaterów zostają rozdzielone, każde musi radzić sobie na swój sposób i starać się jakoś przetrwać w tym okrutnym świecie. Pojawiają się również zupełnie nowe postacie, których perypetie potrafią wciągnąć i pochłonąć czytelnika. Bohaterów jak i wątków fabularnych przez już parę ładnych tomów uzbierało się całkiem sporo, można się w nich już całkiem nieźle pogubić. Całość opisana jest szczegółowo i drobiazgowo, język autora jest bogaty i barwny. Również przeszłość Siedmiu Królestw została opisana drobiazgowo, co zasługuje na jak największe uznanie. Martin potrafi nadal zaskakiwać i pomimo tylu już tomów nadal trzyma w napięciu. Wątki z Danerys, Tyrionem nadal trzymają poziom, ich przygody nabrały tempa i ich lektura nie rozczarowuje. Również przygody Rickona i Ary potrafią zaciekawić, Martin doskonale połączył wszystkie wątki i nic nie dzieje się przypadkiem. Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejny tom i kolejną dawkę wiadomości i przygód z dobrze znanego już czytelnikom świata. Nie jest to mój ulubiony tom choć nie zmienia to faktu, że jak najbardziej trzyma poziom. Może w kolejnym tomie akcja się rozkręci a niektóre wątki fabularne doczekają się emocjonującego zakończenia. Choć i tak jest to jeden z najlepszych cykli fantasy jaki czytałem, z prawdziwymi bohaterami z krwi i kości, emocjonującymi intrygami i szaleńczymi bitwami. Tak dopracowanego i różnorodnego cyklu trudno szukać gdzie indziej, jest to lektura niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju. Po "Uczcie dla wron" impet i zapał autora zaczął stopniowo maleć, miejmy tylko nadzieję, że nie wypalił się do koca i przy kolejnym tomie pokaże nam prawdziwą klasę. Z pewnością nie omieszkam przeczytać jego kolejnej książki z pod szyldu „Pieśni Lodu i Ognia”, mam nadzieję przeczytać porywającą historię, która tak uzależniła i zauroczyła nie jednego czytelnika.

„Taniec ze smokami, część 2” jest jak najbardziej godną kontynuacją, która zaskakuje i ekscytuje szczególnie w ostatnich rozdziałach. Dostaniemy tutaj mnóstwo wątków i cudownie wykreowany świat z wielowymiarowymi postaciami. Śmierć zbiera obfite żniwo, dopada niespodziewanie i to najmniej przewidywalne osoby. Powędrujemy przez mroźną Północy oraz upalną Meereenie, zetkniemy się ze smokami i walecznymi rycerzami. Zakosztujemy gorzkich i morderczych intryg, a to dopiero przedsmak tego co ma nam do zaserwowania George R. R. Martin. Jak najbardziej polecam.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję 
Wydawnictwu Zysk i S-ka

Wydawnictwo Zysk i S-ka
8 komentarzy
Unknown pisze...

Brzmi zachęcająco, z pewnością się na niego połaszczę ^^

Unknown pisze...

Mam na nią chrapkę już od pewnego czasu :D

Unknown pisze...

Jestem bardzo zainteresowany i zaciekawiony tą książką, zapowiada się bardzo ciekawa lektura.

Unknown pisze...

Czytałam fragment tej książki i zrobiła na mnie dobre wrażenie, dam jej szansę, za jakiś czas.

Unknown pisze...

Zaintrygowałeś mnie swoją recenzją, koniecznie muszę ją zdobyć.

Cresto Mix pisze...

Nie znam jeszcze tej serii, ale wydaje się interesująca. Chyba się na nią skuszę:).

Unknown pisze...

"Uczcie dla wron" bardziej mi się podobała, ale nadal nie jest źle. Martin trzyma poziom!

Anonimowy pisze...

Wszystko fajnie, ale wydaje mi się, że pisząc o Rickonie, myślałeś o Branie. Losów Rickona czytelnik może się tylko domyślać :)
Tak czy inaczej, saga jest świetna i miejmy nadzieję, że kolejny tom ukaże się możliwie jak najprędzej.