Krwawe zwierciadło - Brent Weeks
Tytuł: Krwawe zwierciadło
Autor: Brent Weeks
Cykl: Saga Powiernika Światła (tom 4)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 11 kwietnia 2017
Liczba stron: 784
„Krwawe zwierciadło” jest już czwartym tomem z cyklu „Saga Powiernika Światła” autorstwa Brenta Weeksa. Po wciągającej lekturze „Okaleczonego Oka” wsiąkamy w kolejne niebezpieczne perypetie głównych bohaterów. Akcja mknie w szybkim tempie, intrygi zostały zakrojone na szeroką skalę, a Kip po raz kolejny będzie nas zaskakiwać. Kip Guile zostaje zmuszony wziąć udział w walkach partyzanckich, gdzie krew leje się strumieniami, a na litość nie ma miejsca. Wojna.
Kip Guile musi zmierzyć się z hordą Białego Króla, która stara się podbić Siedem Satrapii. Teia również dąży do wykorzystania swoich umiejętności, odciskając mocne piętno w toczących się na szeroką skalę potyczkach o władzę. Karris Białodąb wszystkimi siłami stara się utrzymać w jednym kawałku rozpadające się cesarstwo, jednak nie jest to wcale takie proste. Gavin Guile został pojmany i gnije w więzieniu, a Andross Guile znowu knuje kolejne podstępy i intrygi. Czy zatrute cesarstwo przetrwa i kto obejmie nad nim panowanie?
Książkę czyta się dość szybko pomimo dość sporej objętości. Historia została napisana ciekawie i z pomysłem, wciągając czytelnika po raz kolejny w mroczny świat pełen wojen i knowań. Perypetie Kipa potrafią zaciekawić i przeczytałem o jego losach z dużą ciekawością. Sojusze i spiski zostały ciekawie ukazane, a Zakon Złamanego Oka po raz kolejny próbuje wcielić w życie swoje mroczne plany. Światu grozi rychła zagłada i tylko mała garstka bohaterów może uchronić go od zniszczenia. Wątki z Czarnym Pryzmatem również mnie zaciekawiły i dodały opisywanej historii dodatkowego smaczku.
Powieść zawiera sporo zaskakujących tajemnic, które sprawiają, że książkę czyta się szybko. Losy Teii, Kipa czy Karrisa zaciekawiają, świat jak zwykle jest barwny, a w powietrzu czuć krew i uniesienie bitwy. Całość została napisana językiem dosadnym i bogatym, sprawiając, że książkę się wręcz pochłania. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, który miejmy nadzieję, przyniesie odpowiedzi na wiele niedokończonych wątków. Dla fanów serii jest to pozycja wręcz obowiązkowa, a osobom niezaznajomionym z poprzednimi tomami polecam ich lekturę. Warto.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Mag:
Autor: Brent Weeks
Cykl: Saga Powiernika Światła (tom 4)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 11 kwietnia 2017
Liczba stron: 784
„Krwawe zwierciadło” jest już czwartym tomem z cyklu „Saga Powiernika Światła” autorstwa Brenta Weeksa. Po wciągającej lekturze „Okaleczonego Oka” wsiąkamy w kolejne niebezpieczne perypetie głównych bohaterów. Akcja mknie w szybkim tempie, intrygi zostały zakrojone na szeroką skalę, a Kip po raz kolejny będzie nas zaskakiwać. Kip Guile zostaje zmuszony wziąć udział w walkach partyzanckich, gdzie krew leje się strumieniami, a na litość nie ma miejsca. Wojna.
Kip Guile musi zmierzyć się z hordą Białego Króla, która stara się podbić Siedem Satrapii. Teia również dąży do wykorzystania swoich umiejętności, odciskając mocne piętno w toczących się na szeroką skalę potyczkach o władzę. Karris Białodąb wszystkimi siłami stara się utrzymać w jednym kawałku rozpadające się cesarstwo, jednak nie jest to wcale takie proste. Gavin Guile został pojmany i gnije w więzieniu, a Andross Guile znowu knuje kolejne podstępy i intrygi. Czy zatrute cesarstwo przetrwa i kto obejmie nad nim panowanie?
Książkę czyta się dość szybko pomimo dość sporej objętości. Historia została napisana ciekawie i z pomysłem, wciągając czytelnika po raz kolejny w mroczny świat pełen wojen i knowań. Perypetie Kipa potrafią zaciekawić i przeczytałem o jego losach z dużą ciekawością. Sojusze i spiski zostały ciekawie ukazane, a Zakon Złamanego Oka po raz kolejny próbuje wcielić w życie swoje mroczne plany. Światu grozi rychła zagłada i tylko mała garstka bohaterów może uchronić go od zniszczenia. Wątki z Czarnym Pryzmatem również mnie zaciekawiły i dodały opisywanej historii dodatkowego smaczku.
Powieść zawiera sporo zaskakujących tajemnic, które sprawiają, że książkę czyta się szybko. Losy Teii, Kipa czy Karrisa zaciekawiają, świat jak zwykle jest barwny, a w powietrzu czuć krew i uniesienie bitwy. Całość została napisana językiem dosadnym i bogatym, sprawiając, że książkę się wręcz pochłania. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, który miejmy nadzieję, przyniesie odpowiedzi na wiele niedokończonych wątków. Dla fanów serii jest to pozycja wręcz obowiązkowa, a osobom niezaznajomionym z poprzednimi tomami polecam ich lekturę. Warto.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Mag:
ciekawa seria, sięgnę.
Świetna!
Muszę ją dorwać ;]
Marzę o tej serii, może kiedyś trafi w moje ręce.
Super okładka. Zapowiada się ciekawie, nie omieszkam się z nią zapoznać :).
Chętnie po nią siegnę ;)
Brzmi nieźle :)
Prześlij komentarz