7EW - Neal Stephenson
Tytuł: 7EW
Autor: Neal Stephenson
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 9 listopada 2016
Liczba stron: 896
Neal Stephenson po raz kolejny oddał w ręce czytelników książkę nietuzinkową, nafaszerowaną po same brzegi wieloma ciekawymi bohaterami i zaskakującymi zwrotami fabularnymi. Autor opowiada wciągające historie naszpikowane licznymi zaskakującymi problemami i szybką akcją. Misje kosmiczne, techniczno-naukowy język oraz duża dawka astronomii sprawiają, że od lektury wręcz nie można się oderwać. Książka łączy w sobie technikę, naukę, psychologię oraz filozofię, sprawiając niepowtarzalne wrażenia podczas lektury. Neal Stephenson posługuje się śmiałym językiem, nakreślając przed nami groteskową i przerażającą wizję przyszłości, wciągając czytelnika od pierwszej do ostatniej strony opasłego tomiszcza.
Ogromnych rozmiarów kataklizm doprowadza niemal do eksterminacji ludzkości, która zdziesiątkowana, zostaje zmuszona do ucieczki ze zrujnowanego świata. Ludzkość zdołała przetrwać, uciekając na inną planetę, opuszczając na wiele tysięcy lat ziemską atmosferę. Po upływie tysiącleci ludzki gatunek zdołał się jednak odbudować, a ich potomkowie zaliczający się do siedmiu odrębnych ras znów ruszyli w kosmiczną podróż. Planeta, na którą docierają, jest dla nich zupełnie obca, choć powinna wydawać im się znajoma, gdyż trafili na Ziemię...
Neal Stephenson po raz kolejny oddał w ręce czytelników rasową książkę hard science fiction. Podczas lektury uraczymy sporo techniczno-naukowego żargonu i inżynieryjnych neologizmów. Całość została zręcznie napisana i pomimo sporej objętości książki powieść czyta się dość szybko. Bohaterów jest spora plejada. Zostali wykreowani z krwi i kości. Wątki fabularne potrafią nie raz zaskoczyć, sprawiając, że nie będziemy mogli się nudzić ani przez moment. Autor w swej powieści umieścił sporo informacji z dziedziny biologii czy chemii, co sprawia, że miejscami musimy naprawdę wytężyć szare komórki. Wysiłek jednak się opłaca i zostajemy wynagrodzeni naprawdę godną literaturą. Opisy stacji kosmicznej ISS czy Nowej Ziemii potrafią dosłownie wgnieść czytelnika w fotel. Z pewnością jeszcze nie raz powrócę do światów wykreowanych przez Stephensona, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto.
"7EW" została podzielona na trzy części, a każda z nich opowiada inny etap opisywanej historii. Całość czyta się naprawdę sprawnie pomimo miejscami skomplikowanego języka. Wizja przyszłości została nakreślona w mroczny sposób, sprawiając, że wydaje się ona w pewnym stopniu znajoma i realistyczna. Autor podejmuje trudne pytania i idee, dając częstokroć niejednoznaczne odpowiedzi. Śmiały język autora połączony z wciągającymi i zapierającymi dech w piersi wątkami fabularnymi, dają efekt iście wybuchowy. Nie bez powodu trafiła na szczyty list bestsellerów. Jak najbardziej polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Księgarni Tania Książka:
Autor: Neal Stephenson
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 9 listopada 2016
Liczba stron: 896
Neal Stephenson po raz kolejny oddał w ręce czytelników książkę nietuzinkową, nafaszerowaną po same brzegi wieloma ciekawymi bohaterami i zaskakującymi zwrotami fabularnymi. Autor opowiada wciągające historie naszpikowane licznymi zaskakującymi problemami i szybką akcją. Misje kosmiczne, techniczno-naukowy język oraz duża dawka astronomii sprawiają, że od lektury wręcz nie można się oderwać. Książka łączy w sobie technikę, naukę, psychologię oraz filozofię, sprawiając niepowtarzalne wrażenia podczas lektury. Neal Stephenson posługuje się śmiałym językiem, nakreślając przed nami groteskową i przerażającą wizję przyszłości, wciągając czytelnika od pierwszej do ostatniej strony opasłego tomiszcza.
Ogromnych rozmiarów kataklizm doprowadza niemal do eksterminacji ludzkości, która zdziesiątkowana, zostaje zmuszona do ucieczki ze zrujnowanego świata. Ludzkość zdołała przetrwać, uciekając na inną planetę, opuszczając na wiele tysięcy lat ziemską atmosferę. Po upływie tysiącleci ludzki gatunek zdołał się jednak odbudować, a ich potomkowie zaliczający się do siedmiu odrębnych ras znów ruszyli w kosmiczną podróż. Planeta, na którą docierają, jest dla nich zupełnie obca, choć powinna wydawać im się znajoma, gdyż trafili na Ziemię...
Neal Stephenson po raz kolejny oddał w ręce czytelników rasową książkę hard science fiction. Podczas lektury uraczymy sporo techniczno-naukowego żargonu i inżynieryjnych neologizmów. Całość została zręcznie napisana i pomimo sporej objętości książki powieść czyta się dość szybko. Bohaterów jest spora plejada. Zostali wykreowani z krwi i kości. Wątki fabularne potrafią nie raz zaskoczyć, sprawiając, że nie będziemy mogli się nudzić ani przez moment. Autor w swej powieści umieścił sporo informacji z dziedziny biologii czy chemii, co sprawia, że miejscami musimy naprawdę wytężyć szare komórki. Wysiłek jednak się opłaca i zostajemy wynagrodzeni naprawdę godną literaturą. Opisy stacji kosmicznej ISS czy Nowej Ziemii potrafią dosłownie wgnieść czytelnika w fotel. Z pewnością jeszcze nie raz powrócę do światów wykreowanych przez Stephensona, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto.
"7EW" została podzielona na trzy części, a każda z nich opowiada inny etap opisywanej historii. Całość czyta się naprawdę sprawnie pomimo miejscami skomplikowanego języka. Wizja przyszłości została nakreślona w mroczny sposób, sprawiając, że wydaje się ona w pewnym stopniu znajoma i realistyczna. Autor podejmuje trudne pytania i idee, dając częstokroć niejednoznaczne odpowiedzi. Śmiały język autora połączony z wciągającymi i zapierającymi dech w piersi wątkami fabularnymi, dają efekt iście wybuchowy. Nie bez powodu trafiła na szczyty list bestsellerów. Jak najbardziej polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Księgarni Tania Książka:
Super okładka!
ciekawa recenzja.
Fajna książka.
Muszę ją mieć.:D
Lubię takie klimaty. Stephenson to mistrz SF.
Nie czytałem książek autora ale widzę, że warto po nie sięgnąć.
Bardzo dobra pozycja, aczkolwiek po trzeciej części spodziewałem sie czegoś lepszego, co ostatecznie zaważyło, że "Peanatema" jest dla mnie lepsza. Ale to Stephenson, wiec poziom nieosiągalny dla wielu autorów, a ja mam większość jego książek kupionych w ciemno na półce. :)
Prześlij komentarz