Łowca złodziei - Stephen Deas
Tytuł: Łowca złodziei
Autor: Stephen Deas
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012
Liczba stron: 328
"Łowca złodziei" autorstwa Stephena Deasa wciągnęła mnie do lektury już od pierwszej strony. Szybka akcja i bohaterowie z krwi i kości nie pozwalają się nudzić, a zaskakujące wątki fabularne trzymają w napięciu. Autor dobrze znany na literackim rynku fantasy, choćby z cyklu Pamięć płomieni, po raz kolejny zabiera swoich czytelników do niebezpiecznego świata pełnego niebezpieczeństw i magii.
Berrenowi przyszło żyć w niebezpiecznym świecie. Ulice Deephaven nie należą do najbezpieczniejszych, gdzie bardzo łatwo stracić życie. Ciasne uliczki pełne są rabusiów skłonnych za mieszek złota poderżnąć gardło lub żebraków, którzy przymierając głodem popełnią najgorszą zbrodnię za kawałek chleba. W tym brutalnym świecie nie ma miejsca dla słabych, młody Berren musi chwytać się różnych środków aby przetrwać. Postanawia okraść samego łowcę złodziei. Czyn ten będzie niósł za sobą spore konsekwencje, za które Berren może zapłacić życiem.
Szybka akcja nie pozwala się nudzić, trzymając w napięciu, aż do samego końca. Z pozoru schematyczna opowieść została sprawnie poprowadzona i bardzo przyjemnie się czyta. Niebezpieczne perypetie Berrena zainteresowały mnie i czytałem o nich z nieukrywaną ciekawością. Bohaterowie zostali stworzeni ciekawie i z pomysłem, sprawiając, że każdy powinien znaleźć swojego ulubionego. Opisy miejsc i bitew również wypadają ciekawie i realistycznie, za co należą się autorowi duże brawa. Książka wypada naprawdę pozytywnie, nie nudzi, potrafi zaciekawić, a zakończenie zaskakuje. Z chęcią sięgnę po kolejne pozycje z pod pióra Stephena Deasa.
"Łowca złodziei" jest to książka, która powinna spodobać się fanom gatunku. Świetnie się bawiłem podczas czytania i nie żałuję czasu poświęconego lekturze. Losy Berrena zapadły mi na długo w pamięci po zakończeniu lektury, co oznacza, że książka przypadła mi do gustu. Nie raz zostałem zaskoczony rozwojem akcji, a autor zaserwował kilka niesztampowych zabiegów fabularnych. Powieść jest świeża i ciekawa, sprawia, że całość czyta się lekko i przyjemnie. Jak najbardziej polecam.
Autor: Stephen Deas
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012
Liczba stron: 328
"Łowca złodziei" autorstwa Stephena Deasa wciągnęła mnie do lektury już od pierwszej strony. Szybka akcja i bohaterowie z krwi i kości nie pozwalają się nudzić, a zaskakujące wątki fabularne trzymają w napięciu. Autor dobrze znany na literackim rynku fantasy, choćby z cyklu Pamięć płomieni, po raz kolejny zabiera swoich czytelników do niebezpiecznego świata pełnego niebezpieczeństw i magii.
Berrenowi przyszło żyć w niebezpiecznym świecie. Ulice Deephaven nie należą do najbezpieczniejszych, gdzie bardzo łatwo stracić życie. Ciasne uliczki pełne są rabusiów skłonnych za mieszek złota poderżnąć gardło lub żebraków, którzy przymierając głodem popełnią najgorszą zbrodnię za kawałek chleba. W tym brutalnym świecie nie ma miejsca dla słabych, młody Berren musi chwytać się różnych środków aby przetrwać. Postanawia okraść samego łowcę złodziei. Czyn ten będzie niósł za sobą spore konsekwencje, za które Berren może zapłacić życiem.
Szybka akcja nie pozwala się nudzić, trzymając w napięciu, aż do samego końca. Z pozoru schematyczna opowieść została sprawnie poprowadzona i bardzo przyjemnie się czyta. Niebezpieczne perypetie Berrena zainteresowały mnie i czytałem o nich z nieukrywaną ciekawością. Bohaterowie zostali stworzeni ciekawie i z pomysłem, sprawiając, że każdy powinien znaleźć swojego ulubionego. Opisy miejsc i bitew również wypadają ciekawie i realistycznie, za co należą się autorowi duże brawa. Książka wypada naprawdę pozytywnie, nie nudzi, potrafi zaciekawić, a zakończenie zaskakuje. Z chęcią sięgnę po kolejne pozycje z pod pióra Stephena Deasa.
"Łowca złodziei" jest to książka, która powinna spodobać się fanom gatunku. Świetnie się bawiłem podczas czytania i nie żałuję czasu poświęconego lekturze. Losy Berrena zapadły mi na długo w pamięci po zakończeniu lektury, co oznacza, że książka przypadła mi do gustu. Nie raz zostałem zaskoczony rozwojem akcji, a autor zaserwował kilka niesztampowych zabiegów fabularnych. Powieść jest świeża i ciekawa, sprawia, że całość czyta się lekko i przyjemnie. Jak najbardziej polecam.
Mnie się książka bardzo spodobała. Czegoś takiego od dawna potrzebowałem.:)
Wygląda na pozycję wartą przeczytania ;p
Prześlij komentarz