sobota, 2 listopada 2013

Nowa Fantastyka 11 (374) 2013

Email Edytuj post

 Nowa Fantastyka 11 (374) 2013


Nowa Fantastyka 11 (374) 2013

Tytuł: Nowa Fantastyka 11 (374) 2013
Redaktor naczelny: Jerzy Rzymowski
Wydawca: Prószyński Media
Data wydania : 28 października 2013
Liczba stron: 80
Okładka: miękka
Cena: 9,99 zł

Zanim ponownie rzucę się w wir recenzowania książek, pozwalam sobie odetchnąć choć na krótką chwilę za sprawą listopadowego numeru "Nowej Fantastyki". Bardzo się cieszę, że jest i mogę go zrecenzować. Klimat numeru odebrałem bardzo pozytywnie patrząc już na samą okładkę, z moją ukochaną „Grą Endera”. Do której, żywię duży sentyment.

Okładka jak już wcześniej wspomniałem, bardzo przypadła mi do gustu. Jest bardzo ładnie wykonana i dość klimatyczna. Żywię bardzo ciepłe wspomnienia z tą książką i na pewno w najbliższym czasie wybiorę się na wersję filmową, która zapowiada się całkiem ciekawie.

Przede wszystkim warto przeczytać tekst – Córka Smoków Marka Oziewicza. Jestem fanem powieści Ursuli K. Le Guin i z przyjemnością przeczytałem artykuł o autorce, którą bardzo cenię jako osobę i pisarkę. Jestem wielkim fanem cyklu „Ziemiomorze”, dlatego z wielkim zafascynowaniem przeczytałem ten tekst. Polecam lekturę każdemu fanowi autorki jak i samego cyklu.

Kolejny polecany przeze mnie tekst to – Talia Carda Joanny Kułakowskiej. Ten tekst za to można polecić fanom twórczości Orsona Scotta Carda, do których ja się zdecydowanie zaliczam. Można z niego dowiedzieć się bardzo dużo o samym autorze oraz o tym jaka jest recepta na błyskotliwą karierę pisarza. Artykuł daje wiele do myślenia odnośnie samej postaci autora, dzięki niemu jeszcze bardziej go polubiłem.

Z prozy polskiej polecam Wam trzy opowiadania: „Cyrograf” Grzegorza Piórkowskiego, który wypada całkiem pozytywnie, potrafi zaintrygować, zaciekawić wzbudzając u czytelnika dozę refleksji, a także „Zagłada” Przemysław Kopeć, opowiadanie utrzymane jest w ciekawym tonie, a pod koniec czytelnik przeżywa małą niespodziankę, co jest bardzo ciekawym posunięciem oraz „Aeternitas” Karola nowackiego, opowiadanie jest bardzo intrygujące, a przede wszystkim napisane lekkim językiem, dzięki czemu niesamowicie pochłania czytelnika do ostatniego słowa.

Z propozycji zagranicznych mamy trzy opowiadania: „Idealny tekst i tajna opowieść” Leonid Kudriacew , „Pikselowa Maska” Jeff Noon oraz „Rok Szczura” Chen Quifan jest to zdecydowanie najlepszy tekst w numerze - ciekawy styl autora, oraz tematyka opowiadania, sprawiły, że opowiadanie jest strasznie interesujące. Przeczytajcie je a na pewno się nie zawiedziecie.

Jak zwykle numer obfituje w recenzje i felietony, z których wyjątkowo dobrze prezentuje się tekst Rafała Kosika pt.: "Uciekająca technologia”.  Artykuł dotyczy szybkości rozwoju technologicznego oraz jak my a przede wszystkim starsze pokolenie potrafi się do tych zmian dostosować. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ponieważ mało, która starsza osoba potrafi obsługiwać komputer, internet czy smartfona. Za niedługi czas postęp technologiczny może przerosnąć umiejętności przeciętnego użytkownika.

Nowy numer „Nowej Fantastyki” trzyma poziom choć nie obyło się bez niedociągnięć, za dużo jest w nim opowiadań a za mało artykułów. Większość osób kupuje gazetę aby dowiedzieć się o nowościach w danej dziedzinie, a tego w „Nowej Fantastyce" coraz mniej. Lecz pomimo tego jeśli podobnie jak ja chcecie odpocząć od książek i poczytać coś lżejszego, najnowszy numer "Nowej Fantastyki" wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem. Serdecznie polecam.

Za możliwość zapoznania się z nowym numerem dziękuję 
Redakcji Nowej Fantastyki!

Nowa Fantastyka
7 komentarzy
Unknown pisze...

Fajny artykuł, dawno nie czytałam NF. Też bardzo lubię "Grę Endera" :D.

Unknown pisze...

Byłam w kinie na "Grze", super film polecam każdemu :)

Unknown pisze...

Nie byłam czytelniczką tego magazynu, ale chyba się przekonam do niego ^^.

Unknown pisze...

Ciekawe artykuły w tych magazynach :)

Unknown pisze...

Opowiadania są znakomite. Każde inne i każde ujmuje na swój sposób ^^.

Unknown pisze...

NF ma zawsze fajne okładki, no prawie zawsze ;)

Unknown pisze...

Widzę, że nowy numer NF zawiera w sobie dużo ciekawej treści. Muszę się z nim koniecznie bliżej zapoznać :D.