Triumf Endymiona - Dan Simmons
Tytuł: Triumf Endymiona
Autor: Dan Simmons
Cykl: Hyperion (tom 4)
Seria: Artefakty
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2018
Liczba stron: 784
„Triumf Endymiona” to książka, która wypada jeszcze lepiej w porównaniu do znakomitego tomu trzeciego. Dan Simmons roztacza przed swoimi czytelnikami niesztampowy świat, różnorodny i wielowymiarowy. Autor w swojej powieści z wielkim kunsztem przedstawia nam space operę, która potrafi nie raz zaskoczyć. Opowieść ta już od pierwszych stron przypadła mi do gustu i nie pozwoliła się nudzić ani przez moment trwania lektury. Historia naszkicowana przez Simmonsa pełna jest ludzkich dramatów i nieoczekiwanych zwrotów akcji, gdzie groza miesza się z heroiczną walką o przeżycie.
Hegemonia upadła, a większością planet rządzi teraz bezlitosny Kościół katolicki, który twardą ręką trzyma władzę. Enea ma stać się nowym mesjaszem ludzkości, jednak aby do tego doszło, musi przeżyć. Dziewczynie pomaga w tym Raul Endymion, który ucieka z nią w najdalsze zakątki wszechświata, na Ziemię. Błękitna planeta została ukryta przed wścibskimi siłami przez potężne byty, jednak organizacja Pax i tak potrafi odzyskać, to co się jej należy...
Dan Simmons oddał w ręce swoich czytelników rewelacyjną książkę, która zaskakuje i wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Liczne odkrycia naukowe i wszechogarniająca tajemnica tworzą unikalny klimat, który od razu przypadł mi do gustu. Cykl ten jest już kultowy, a piękne wydanie sprawia dodatkowo, że każdy fan fantasy powinien mieć go na swojej półce. Czwarty tom zawiera więcej ciekawych wątków fabularnych i niesztampowych postaci. Ta space opera to majstersztyk na najwyższym poziomie, dzięki, któremu spędzimy miły czas z książką. Simmons z przytupem powraca do dobrze znanego nam świata i po prostu wciąga w wir zaskakującej akcji. Na pewno sięgnę po kolejną pozycję spod pióra Dana Simmonsa, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto.
„Triumf Endymiona” to kontynuacja „Hyperiona”, „Upadku Hyperiona”, i „Endymiona”, która dostarcza nam sporo nowych odpowiedzi na nurtujące czytelników pytania. Jest to rasowe SF, które przyciąga różnorodnością świata przedstawionego oraz wielowymiarowością wątków fabularnych. Ogrom pracy włożonej w ten cykl, aż poraża i dlatego jest jednym z moich ulubionych w tym gatunku. Książki autora wręcz się pochłania, a każda kolejna nadal zaskakuje czymś nowym. Czekam zatem z niecierpliwością na kolejny tom tej rewelacyjnej opowieści i mam nadzieję, że będzie równie udany. Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Księgarni Gandalf
Jak znajdę chwilę czasu przeczytam.
Brzmi bardzo ciekawie :D
Zainteresowała mnie ta powieść, chętnie sięgnę.
Muszę ją dorwać!
Muszę najpierw sięgnąć po poprzednie tomy.
Z pewnością sięgnę i przeczytam.
Prześlij komentarz