W krainie dębów i krwi - Jadwiga Skibińska-Podbielska
Tytuł: W krainie dębów i krwi
Autor: Jadwiga Skibińska-Podbielska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2 października 2017
Liczba stron: 648
„W krainie dębów i krwi” jest książką ciekawą, napisaną z iście epickim rozmachem, przywołującą dramatyczne wydarzenia mające miejsce w pierwszej połowie XX wieku na Wołyniu. Jadwiga Skibińska-Podbielska spisała się świetnie i oddał w ręce czytelników pozycję realistyczną, wciągając czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Polacy żyjący w tamtych trudnych czasach byli zahartowani licznymi trudami życia codziennego i bohaterskimi walkami o charakterze niepodległościowym. Podczas lektury poznamy rodzinę Korzeniowskich, gdy przed Bożym Narodzeniem 1913 roku przychodzi na świat pierwszy syn Adama i Róży Korzeniowskich.
Wołyń jest miejscem, w którym stykają się liczne kultury, a Polacy żyją w dobrych stosunkach na jednej ziemi z Ukraińcami, Żydami czy Niemcami. Jednak taki stan rzeczy nie trwa wiecznie. Gdy nasz naród stara się walczyć o niepodległość, a legiony Piłsudskiego stają do walki w Bitwie Warszawskiej historia zmienia się raz na zawsze. Horror II Wojny Światowej odciska na nas mocne piętna, a rok 1943 staje się wyjątkowo makabryczny dla ludności Wołynia.
Książka została napisana niezwykle interesująco, ukazując realistycznie historię pierwszej połowy XX wieku na terenach zaboru Rosyjskiego i terenach wschodnich II Rzeczpospolitej. Autorka opisuje losy czterech pokoleń rodziny Korzeniowskich podczas I jak i II Wojny Światowej. Przeczytamy również o haniebnym i bestialskim ludobójstwie na ludności polskiej przez Ukraińców (UPA). Całość została napisana barwnym i bogatym językiem, dzięki czemu nie znajdziemy miejsca na ani chwilę nudy. Jest to książka dla miłośników historii i nie tylko. Powieść powinna przypaść do gustu również osobom, które cenią sobie historie z krwi i kości o odważnych bohaterach mierzących się z przeciwnościami losu.
„W krainie dębów i krwi” nie zawiodła mnie i sprawiła, że spędziłem frapujący czas z książką. Podczas lektury nie zabraknie prawdziwych bohaterów, wartkich zwrotów fabularnych i wiarygodnych dialogów. Jest to książka jak najbardziej wartościowa i potrzebna, ukazująca jak w soczewce naszą burzliwą i tragiczną historię. Temat Rzezi Wołyńskiej jest coraz częściej poruszany i miejmy nadzieję, że pamięć o tej tragedii nie zatrze się w naszej pamięci. Wielu mieszkańców tamtych terenów straciło wtedy życie w nieludzki, bestialski sposób, choć niektórzy przeżyli. Za sobą pozostawili Wołyń, zgliszcza rodzinnych domów i mogiły bliskich. Przeżyli.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Zysk i S-ka:
Autor: Jadwiga Skibińska-Podbielska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2 października 2017
Liczba stron: 648
„W krainie dębów i krwi” jest książką ciekawą, napisaną z iście epickim rozmachem, przywołującą dramatyczne wydarzenia mające miejsce w pierwszej połowie XX wieku na Wołyniu. Jadwiga Skibińska-Podbielska spisała się świetnie i oddał w ręce czytelników pozycję realistyczną, wciągając czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Polacy żyjący w tamtych trudnych czasach byli zahartowani licznymi trudami życia codziennego i bohaterskimi walkami o charakterze niepodległościowym. Podczas lektury poznamy rodzinę Korzeniowskich, gdy przed Bożym Narodzeniem 1913 roku przychodzi na świat pierwszy syn Adama i Róży Korzeniowskich.
Wołyń jest miejscem, w którym stykają się liczne kultury, a Polacy żyją w dobrych stosunkach na jednej ziemi z Ukraińcami, Żydami czy Niemcami. Jednak taki stan rzeczy nie trwa wiecznie. Gdy nasz naród stara się walczyć o niepodległość, a legiony Piłsudskiego stają do walki w Bitwie Warszawskiej historia zmienia się raz na zawsze. Horror II Wojny Światowej odciska na nas mocne piętna, a rok 1943 staje się wyjątkowo makabryczny dla ludności Wołynia.
Książka została napisana niezwykle interesująco, ukazując realistycznie historię pierwszej połowy XX wieku na terenach zaboru Rosyjskiego i terenach wschodnich II Rzeczpospolitej. Autorka opisuje losy czterech pokoleń rodziny Korzeniowskich podczas I jak i II Wojny Światowej. Przeczytamy również o haniebnym i bestialskim ludobójstwie na ludności polskiej przez Ukraińców (UPA). Całość została napisana barwnym i bogatym językiem, dzięki czemu nie znajdziemy miejsca na ani chwilę nudy. Jest to książka dla miłośników historii i nie tylko. Powieść powinna przypaść do gustu również osobom, które cenią sobie historie z krwi i kości o odważnych bohaterach mierzących się z przeciwnościami losu.
„W krainie dębów i krwi” nie zawiodła mnie i sprawiła, że spędziłem frapujący czas z książką. Podczas lektury nie zabraknie prawdziwych bohaterów, wartkich zwrotów fabularnych i wiarygodnych dialogów. Jest to książka jak najbardziej wartościowa i potrzebna, ukazująca jak w soczewce naszą burzliwą i tragiczną historię. Temat Rzezi Wołyńskiej jest coraz częściej poruszany i miejmy nadzieję, że pamięć o tej tragedii nie zatrze się w naszej pamięci. Wielu mieszkańców tamtych terenów straciło wtedy życie w nieludzki, bestialski sposób, choć niektórzy przeżyli. Za sobą pozostawili Wołyń, zgliszcza rodzinnych domów i mogiły bliskich. Przeżyli.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Zysk i S-ka:
Nie omieszkam przeczytać.
Trafna recenzja.
Przeczytam.
Z pewnością po nią sięgnę.
Polecam, godna lektura.
Prześlij komentarz