Pani Śmierci - Terry Goodkind
Tytuł: Pani Śmierci
Autor: Terry Goodkind
Cykl: Kroniki Nicci (tom 1)
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 17 sierpnia 2017
Liczba stron: 504
„Pani Śmierci” jest pierwszym tomem z cyklu „Kroniki Nicci” autorstwa Terry'ego Goodkinda. Wcześniejsza seria o przygodach Richarda przypadła mi do gustu, dlatego postanowiłem sięgnąć po kolejną pozycję spod pióra Goodkinda. Niniejsza historia osadzona jest w świecie „Miecza Prawdy”, lecz główną bohaterką jest Nicci oraz prorok imieniem Nathan. Po raz kolejny przeniesiemy się do pełnego niebezpieczeństw, mrocznego świata, gdzie wszystko jest możliwe.
Nicci, Pani Śmierci była ongiś przyboczną okrutnego imperatora Jaganga, jednak po burzliwych wydarzeniach zdecydowała się przejść na stronę Richarda Rahla i Kahlan. Kobieta jako ich emisariuszka zdecydowała się wyruszyć w pełną niebezpieczeństw podróż u boku dobrotliwego proroka Nathana. Wieszcz stracił swój dar i zrobi wszystko, aby go odzyskać. Do wyruszenia na tę niebezpieczną wyprawę nakłoniła ich pewna wiedźma, która odkryła przed nimi tajemne wersety z księgi życia. Czy uda im się dotrzeć do kresu podróży i osiągnąć swe cele, nie tracąc przy tym swych żywotów?
Książkę przeczytałem w szybkim tempie, za sprawą lekkiego i barwnego języka oraz pędzącej na łeb, na szyję akcji. Wątki fabularne zostały stworzone ciekawie i z pomysłem, dzięki czemu podczas lektury nie da się nudzić. Jest to pozycja dla fanów twórczości autora oraz osób, które chcą dopiero zacząć swoją przygodę z pisarstwem Goodkinda. Wszechobecny mrok, prastara magia i inne niezwykłości towarzyszą nam na każdym kroku podczas lektury niniejszej pozycji. Nicci zaciekawia swoimi losami, nie pozwalając się nudzić ani przez moment. Z pewnością sięgnę po kolejny tom, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto.
„Pani Śmierci” jest udanym pierwszym tomem, który od samego początku wprowadza nas w mroczny i pełen magii świat. Bohaterowie są barwni, intryga zakrojona na szeroką skalę, a zakończenie potrafi zaskoczyć. Fani „Miecza Prawdy” nie powinni poczuć się zawiedzeni. Ja z przyjemnością przeczytałem kolejny tom przygód z tego niesztampowego uniwersum. Jestem ciekawy, cóż wydarzy się dalej oraz jak potoczą się kolejne losy walecznej Nicci. Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Rebis:
Autor: Terry Goodkind
Cykl: Kroniki Nicci (tom 1)
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 17 sierpnia 2017
Liczba stron: 504
„Pani Śmierci” jest pierwszym tomem z cyklu „Kroniki Nicci” autorstwa Terry'ego Goodkinda. Wcześniejsza seria o przygodach Richarda przypadła mi do gustu, dlatego postanowiłem sięgnąć po kolejną pozycję spod pióra Goodkinda. Niniejsza historia osadzona jest w świecie „Miecza Prawdy”, lecz główną bohaterką jest Nicci oraz prorok imieniem Nathan. Po raz kolejny przeniesiemy się do pełnego niebezpieczeństw, mrocznego świata, gdzie wszystko jest możliwe.
Nicci, Pani Śmierci była ongiś przyboczną okrutnego imperatora Jaganga, jednak po burzliwych wydarzeniach zdecydowała się przejść na stronę Richarda Rahla i Kahlan. Kobieta jako ich emisariuszka zdecydowała się wyruszyć w pełną niebezpieczeństw podróż u boku dobrotliwego proroka Nathana. Wieszcz stracił swój dar i zrobi wszystko, aby go odzyskać. Do wyruszenia na tę niebezpieczną wyprawę nakłoniła ich pewna wiedźma, która odkryła przed nimi tajemne wersety z księgi życia. Czy uda im się dotrzeć do kresu podróży i osiągnąć swe cele, nie tracąc przy tym swych żywotów?
Książkę przeczytałem w szybkim tempie, za sprawą lekkiego i barwnego języka oraz pędzącej na łeb, na szyję akcji. Wątki fabularne zostały stworzone ciekawie i z pomysłem, dzięki czemu podczas lektury nie da się nudzić. Jest to pozycja dla fanów twórczości autora oraz osób, które chcą dopiero zacząć swoją przygodę z pisarstwem Goodkinda. Wszechobecny mrok, prastara magia i inne niezwykłości towarzyszą nam na każdym kroku podczas lektury niniejszej pozycji. Nicci zaciekawia swoimi losami, nie pozwalając się nudzić ani przez moment. Z pewnością sięgnę po kolejny tom, gdyż stwierdzam, że jak najbardziej warto.
„Pani Śmierci” jest udanym pierwszym tomem, który od samego początku wprowadza nas w mroczny i pełen magii świat. Bohaterowie są barwni, intryga zakrojona na szeroką skalę, a zakończenie potrafi zaskoczyć. Fani „Miecza Prawdy” nie powinni poczuć się zawiedzeni. Ja z przyjemnością przeczytałem kolejny tom przygód z tego niesztampowego uniwersum. Jestem ciekawy, cóż wydarzy się dalej oraz jak potoczą się kolejne losy walecznej Nicci. Polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Rebis:
Uwielbiam autora, więc koniecznie muszę ją dorwać.
Okładka przyciąga wzrok :)
Skuszę się na nią jak wpadnę do księgarni.:)
Przeczytam.
Brzmi zachęcająco. Lubię takie książki.
Prześlij komentarz