Tytuł: Kłamca 2,5. Machinomachia
Cykl: Kłamca (tom 2,5)
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 12 maja 2014
Liczba stron: 192
Ocena: 5/6
„Kłamca 2,5. Machinomachia” to zbiór opowiadań Jakuba Ćwieka, który można umieścić gdzieś po opowiadaniach a przed wcześniejszymi powieściami autora. Książkę możemy zaliczyć do fantasy, bowiem mamy tu magię, nadprzyrodzone istoty i zapierające dech w piersiach fantastyczne przygody. Nie zabraknie tu również charakterystycznego dla autora dosadnego i rubasznego humoru. Jest to lekka a zarazem porywająca lektura, wciągająca w dobrze już znany fanom autora świat Kłamcy.
Kłamca powraca w wielkim stylu, aby znów knuć spiski i intrygi w swoim jedynym i niepowtarzalnym stylu. Pierwsze opowiadanie to krótka historia, gdzie Kłamca będzie próbował udaremnić spisek indiańskiego bóstwa totemicznego. W drugim zostanie swatem dla pewnego anioła, który według pogłosek zginął na polu jednej z bitew. Szkopuł w tym, że anioły nie posiadają płci i co za tym idzie nie mogą skonsumować swojego związku, choć w świecie Ćwieka wszystko jest możliwe. Trzecie opowiadanie jest najdłuższe, w którym Loki sieje zagmatwany spisek i stara się sprostać pewnej operacji, której finał trudno przewidzieć. Wystąpią w nim również japońscy ninja, greckie bóstwa, a Tokio zostanie totalnie zniszczone.
W tej pozycji możemy znaleźć to za co fani kochają twórczość Ćwieka, cyniczne i obsceniczne opisy, duża dawka seksu oraz wyszukanej przemocy. Choć trzeba nadmienić, że granica dobrego smaku nie została przekroczona, a autor przedstawił Lokiego w swojej najlepszej formie. Jak zwykle nie stroni od ostrego języka, aroganckiego zachowania i przemądrzałości, choć i tak potrafi wzbudzić do postaci dużą dozę sympatii. Tytułowa „Machinomachia” – trzecie najdłuższe opowiadanie, napakowane jest motywami filmowymi rodem z „Godzilli”, gdzie potwory niszczą miasto i pozostawiają za sobą tylko walące się zgliszcza. Pomysłowość i unikalny klimat ćwiekowych tekstów został jak najbardziej utrzymany, a humor i nietuzinkowość bohaterów znów pozytywnie zaskakuje. Zbiór ten można jak najbardziej zaliczyć do udanych, książka zawiera w sobie wszystko to co znamy z poprzednich książek o przygodach Lokiego. Szybko pędząca akcja, ciekawe zwroty fabularne i nonszalancja bohaterów sprawiają, że Loki jest kłamcą, którego na prawdę da się polubić.
„Kłamca 2,5. Machinomachia” to pozycja znakomita, wykonana profesjonalnie z dużą dawką nowych pomysłów i pokazująca Kłamcę w nowej, zaskakującej odsłonie. Porywająca seria została wskrzeszona, z rozmachem i polotem, dostarczając czytelnikowi jakość dobrze już znaną z poprzednich książek o Lokim. Książka mogłaby być nieco obszerniejsza, choć nawet w tej objętości potrafi dostarczyć wielu chwil dobrej zabawy.
Do książki została dołączona gra karciana - "Kłamcianka Towarzyska", a w książce znajdują się proste i klarowne zasady. Zasad można nauczyć się dość szybko, a zabawa jaka płynie z gry dostarcza wiele radości i satysfakcji. Same karty są wykonane szczegółowo i starannie, każdego z bohaterów znamy z twórczości Ćwieka i miło jest zobaczyć ich na kartach do gry. Pudełko jest dosyć dobrej jakości i prezentuje się dość okazale. Partyjka gry nie trwa długo, a za to dostarcza wiele zabawy. Można w nią grać w dwie bądź więcej osób, co jest dużym plusem. Uważam, że dołączenie tej karciani to świetny pomysł, z pewnością nie raz jeszcze wrócę do tej gry. Stała się ona jedną z najczęściej granych przeze mnie karcianek. Serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
wydawnictwu Sine Qua Non:
wydawnictwu Sine Qua Non:
Przeczytane, pozycja jak najbardziej godna uwagi. Karcianka również niczego sobie, można sobie bardzo przyjemnie pograć ze znajomymi.
Koniecznie muszę po nią sięgnąć :)
Z pewnością przeczytam.
Kawał dobrej Ćwiekowej prozy, pozycja obowiązkowa dla każdego fana Lokiego :D
Lubię książki Ćwieka, więc po tą też raczej sięgnę, a jak jeszcze grę dodają to już w ogóle ^^
Muszę się za nią zabrać, w swoim czasie.
Coś jak najbardziej dla mnie!
Książka dość krótka, raczej jako dodatek do gry. Pozycja dla fanów uniwersum wykreowanego przez Ćwieka. Którym jak najbardziej jestem :D
Prześlij komentarz