czwartek, 3 października 2013

Nowa Fantastyka 10 (373) 2013

Email Edytuj post

Nowa Fantastyka 10 (373) 2013


Nowa_Fantastyka_10_(373)_2013

Tytuł: Nowa Fantastyka 10 (373) 2013
Redaktor naczelny: Jerzy Rzymowski
Wydawca: Prószyński Media
Data wydania: październik 2013
Liczba stron: 80
Cena: 9,99 zł

Aby zrobić sobie odpoczynek od recenzowania książek, zabrałem się za lekturę październikowego numeru "Nowej Fantastyki". Bardzo się cieszę, że jest i mogę go zrecenzować. Atmosferę numeru odebrałem jako mroczną i straszną, co po dalszej wnikliwej lekturze numeru okazało się słuszne.

Okładka mi osobiście się podoba, lecz dla co niektórych osób o słabych nerwach może być nieco odstraszająca. Bardzo lubiłem starszą wersję filmu Carrie z 1976 roku, nowa odsłona filmu już 18 października i na pewno udam się na nią do kina. Bardzo lubię ekranizacje książek Stephena Kinga, filmów na podstawie jego książek było całkiem sporo i większość z nich przypadła mi do gustu. Więc okładka jest jak dla mnie całkiem fajna, choć dla niektórych może nieco za mocna.

Przede wszystkim warto przeczytać tekst – Dynastia Kingów - Jakuba Małeckiego. Jestem fanem powieści Kinga i z przyjemnością przeczytałem artykuł o rodzinnej fascynacji Kingów pisarstwem. Joe i Owen Kingowie odziedziczyli po swoim ojcu nie tylko specyficzną urodę lecz także zacięcie do pisania, ich matka Tabitha również jest pisarką. Z przyjemnością i z zafascynowaniem przeczytałem ten tekst.

Kolejny polecany przeze mnie tekst to - Dlaczego uwielbiam Stephena Kinga - Roberta Ziębińskiego. Można się bardzo dużo dowiedzieć o samym autorze oraz o tym jaka jest recepta na błyskotliwą karierę pisarza. Niektóre fakty z tego artykułu dają wiele do myślenia odnośnie kariery pisarza oraz runków wydawniczych na przestrzeni lat. 

Z prozy polskiej polecam Wam dwa opowiadania: „Pieśń Brązu” Kamila Kowalczyka, który wypada zaskakująco dobrze, bo potrafi zaciekawić nawet bez zmuszania odbiorcy do refleksji lub szukania odpowiedzi, a także „Sztuka Latania” Leny Szuster, opowiadanie utrzymane jest w jednym tonie, ale pod koniec czytelnik przeżywa niemały szok, co jest bardzo ciekawym rozwiązaniem.

Z propozycji zagranicznych mamy trzy opowiadania: „Chłopiec, który…” Thomas Olde Heuvelt, „Obrońcy” Will Mcintosh  oraz „To, co za chwilę ujrzycie” Jack Skillingstead jest to zdecydowanie najlepszy tekst w numerze - ciekawy styl autora, oraz tematyka opowiadania, sprawiły, że opowiadanie jest strasznie interesujące. Czytelnik jest wręcz zmuszony do jego skończenia. Musicie je przeczytać, a powinno większości przypaść do gustu.

Jak zwykle numer obfituje w recenzje i felietony, z których wyjątkowo dobrze prezentuje się tekst Rafała Kosika pt.: "Fantastycz\na Proza Życia”. Artykuł dotyczy trudnego i żmudnego zawodu pisarza, który jest przez większość ludzi niedoceniany. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ponieważ nie widać trudów tego jak książka czy jakiś tekst powstaje. Dla większości osób widać tylko efekt końcowy a nie całą drogę powstania „dzieła”. Panuje także pogląd, że praca pisarza to nie praca tylko hobby.

Nowy numer „Nowej Fantastyki” trzyma poziom choć nie obyło się bez niedociągnięć, za dużo jest w nim opowiadań a za mało artykułów. Większość czytelników kupuje gazetę aby dowiedzieć się o nowościach w danej dziedzinie, a tego w „Nowej Fantastyce" coraz mniej. Lecz pomimo tego jeśli podobnie jak ja chcecie odpocząć od książek i poczytać coś lżejszego, najnowszy numer "Nowej Fantastyki" wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem. Serdecznie polecam.                     

Za możliwość zapoznania się z nowym numerem dziękuję 
Redakcji Nowej Fantastyki!

Nowa Fantastyka
6 komentarzy
Anonimowy pisze...

Fajny artykuł, dawno nie czytałem "NF", może sięgnę do niej z powrotem bo ciekawa gazeta.

GoldenEye pisze...

Proszę mnie informować o nowych notkach na moim blogu white-burn
dzięki ;)

Unknown pisze...

Bardzo fajny numer, jak wpadnie mi w ręce to na pewno przeczytam. Ubóstwiam po prostu Stephena Kinga, najbardziej lubię "Lśnienie" :D.

Unknown pisze...

Ciekawe artykuły w tym magazynie :)

DarkLight pisze...

Bardzo polecam lekturę "NF".

Zakrecona pisze...

Niedługo idę właśnie na Carrie do kina :D