Rozjemca - Brandon Sanderson
Tytuł: Rozjemca
Autor: Brandon Sanderson
Cykl: Siewca Wojny (tom 1)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 26 października 2016
Liczba stron: 672
„Rozjemca” jest pierwszym tomem kolejnego cyklu stworzonego przez Brandona Sandersona, „Siewca Wojny". To opasłe tomiszcze (jak zresztą wszystkie książki Sandersona) przyciąga spójnie skonstruowanym światem i wieloma spiskami i intrygami. Akcja mknie w szybkim tempie, bohaterowie zaciekawiają, a potężna magia co rusz daje o sobie znać. Ciekawe zwroty fabularne zachęcają do dalszego czytania, z biegiem lektury wszystko zaczyna się zazębiać i nabierać głębszego sensu. Choć i taka autor potrafi nas nie raz zaskoczyć podczas czytania.
Poznamy świat, w którym potężna energia zwana Biochromą, potrafi posiadaczowi, który ją ujarzmi dać moc wręcz niewyobrażalną. Rozbudzający są w stanie dzięki niej czynić cuda lub niszczyć całe światy. Bohaterowie, którzy zginą szlachetną śmiercią trafiają do Hallandren, stolicy potężnego miasta, które zamieszkują potężne i światłe byty. W tym niebezpiecznym świecie przyszło żyć dwóm siostrom, księżniczkom, z których jedna ma poślubić pewnego Króla-Boga Susebrona. Czy jedna z sióstr wyniesie z tego mariażu chwałę i bogactwa, czy czyha na nią rychła i straszliwa śmierć?
Książka już od pierwszych stron mnie zachwyciła i sprawiła, że ani przez moment się nie nudziłem. Akcja z początku wolno się rozkręca, jednak później wszystko nabiera tempa i nie zwalnia, aż do samego końca. Sanderson jak zwykle popisał się, tworząc ciekawy świat i potężną moc zwaną Biochromą. Biochroma od razu skojarzyła mi się z mocą Vril opisywaną przez Edwarda Bulwera-Lyttona w książce „The Coming Race”, która posiada bardzo podobne działanie do mocy opisanej przez Sandersona. Wątki fabularne potrafią zaskoczyć, a postacie to prawdziwy majstersztyk. Król-Bóg Susebron, Siri i Vivenna czy tajemniczy Vasher zwany Rozjemcą potrafią przykuć uwagę na długo podczas czytania i sprawić, że nie raz zimny pot przebiegnie nam po plecach.
Powieść powinna przypaść do gustu każdemu miłośnikowi fantastyki, gdyż jest to pozycja z najwyższej półki. Autor stworzył już bardzo wiele cyklów, a każdy następny zdaje się lepszy od poprzedniego. Już od długiego czasu jestem miłośnikiem autora i zanosi się, że tak już pozostanie. Stworzone przez Sandersona światy wzbudzają ciekawość, za sprawą realistycznie przedstawionej religii, polityki czy historii. Jak najbardziej warto sięgnąć po pierwszy tom „Siewcy Wojny” i zagłębić się w prawdziwy, niebezpieczny i niebanalny świat.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Mag:
Autor: Brandon Sanderson
Cykl: Siewca Wojny (tom 1)
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 26 października 2016
Liczba stron: 672
„Rozjemca” jest pierwszym tomem kolejnego cyklu stworzonego przez Brandona Sandersona, „Siewca Wojny". To opasłe tomiszcze (jak zresztą wszystkie książki Sandersona) przyciąga spójnie skonstruowanym światem i wieloma spiskami i intrygami. Akcja mknie w szybkim tempie, bohaterowie zaciekawiają, a potężna magia co rusz daje o sobie znać. Ciekawe zwroty fabularne zachęcają do dalszego czytania, z biegiem lektury wszystko zaczyna się zazębiać i nabierać głębszego sensu. Choć i taka autor potrafi nas nie raz zaskoczyć podczas czytania.
Poznamy świat, w którym potężna energia zwana Biochromą, potrafi posiadaczowi, który ją ujarzmi dać moc wręcz niewyobrażalną. Rozbudzający są w stanie dzięki niej czynić cuda lub niszczyć całe światy. Bohaterowie, którzy zginą szlachetną śmiercią trafiają do Hallandren, stolicy potężnego miasta, które zamieszkują potężne i światłe byty. W tym niebezpiecznym świecie przyszło żyć dwóm siostrom, księżniczkom, z których jedna ma poślubić pewnego Króla-Boga Susebrona. Czy jedna z sióstr wyniesie z tego mariażu chwałę i bogactwa, czy czyha na nią rychła i straszliwa śmierć?
Książka już od pierwszych stron mnie zachwyciła i sprawiła, że ani przez moment się nie nudziłem. Akcja z początku wolno się rozkręca, jednak później wszystko nabiera tempa i nie zwalnia, aż do samego końca. Sanderson jak zwykle popisał się, tworząc ciekawy świat i potężną moc zwaną Biochromą. Biochroma od razu skojarzyła mi się z mocą Vril opisywaną przez Edwarda Bulwera-Lyttona w książce „The Coming Race”, która posiada bardzo podobne działanie do mocy opisanej przez Sandersona. Wątki fabularne potrafią zaskoczyć, a postacie to prawdziwy majstersztyk. Król-Bóg Susebron, Siri i Vivenna czy tajemniczy Vasher zwany Rozjemcą potrafią przykuć uwagę na długo podczas czytania i sprawić, że nie raz zimny pot przebiegnie nam po plecach.
Powieść powinna przypaść do gustu każdemu miłośnikowi fantastyki, gdyż jest to pozycja z najwyższej półki. Autor stworzył już bardzo wiele cyklów, a każdy następny zdaje się lepszy od poprzedniego. Już od długiego czasu jestem miłośnikiem autora i zanosi się, że tak już pozostanie. Stworzone przez Sandersona światy wzbudzają ciekawość, za sprawą realistycznie przedstawionej religii, polityki czy historii. Jak najbardziej warto sięgnąć po pierwszy tom „Siewcy Wojny” i zagłębić się w prawdziwy, niebezpieczny i niebanalny świat.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Mag:
Może kiedyś przeczytam.
na razie nie mam na nią czasu :/
Przeczytałam i jak najbardziej mogę ją polecić.
Jeszcze w tym tygodniu ją kupię!:D
Lubię twórczość Sandersona więc i ta książka powinna mi się spodobać.
Cykl dla mnie.:)
Jedna z lepszych książek fantasy na naszym rynku.
Byłe feruchemia, allomancja, hemalurgia, fałszowanie i aondor, to teraz czas na kolejną. Mózg Sandersona=niespożyta skarbnica pomysłów. Też gościa zacząłem uwielbiać, bo pisze mega pomysłowo i wciąga jak diabli. :)
Sanderson trafia jak najbardziej w mój gust czytelniczy. Ostatnio również zaczytuję się w książkach Miroslava Žambocha ;).
Już myślałem o tym autorze, ale jest zbyt dużo tych książek autorów, których znam, żeby brać kolejnych nowych. Kiedyś się go sprawdzi. :)
Prześlij komentarz