Malowidło - Grzegorz Gajek
Tytuł: Malowidło
Autor: Grzegorz Gajek
Wydawnictwo: Videograf SA
Data wydania: 26 kwietnia 2016
Liczba stron: 256
Powieść autorstwa Grzegorza Gajka zabiera nas w mroczą rzeczywistość przepełnioną niepojętą i zatrważającą grozą. Zagłębiając się w lekturę, przeczytamy o malowidłach, które wszystkim swoim posiadaczom przynoszą cierpienie i śmierć. Poznamy tragicznych ich posiadaczy, którzy przypłacili życiem, bądź zdrowiem psychicznym styczność z nimi. Jednym z takich dzieł jest „The Hands Resist Him”, autorstwa Williama Stonehama. Straszliwe dzieło przepełniające z upływem czasu swoich posiadaczy szaleństwem i obmierzłymi wizjami. Niektóre z osób mających styczność z diabolicznym obrazem szeptało coś niewyraźnie o mających ich nawiedzać odstręczających postaciach.
Na pokrytym kurzem strychu starego domu, Karol, ceniony biznesmen odnajduje dziwaczny XIX-wieczny obraz. Z wrodzoną sobie dociekliwością stara się dowiedzieć czegoś więcej o znalezionym portrecie. Początkowa ciekawość i fascynacja tajemniczym dziełem przemienia się w obsesję, która zabiera go w daleką podróż po niemal całej Europie. Odkrycia, jakich dokonuje, odkrywają przed nim mroczną i niepojęta prawdę. Córka właściciela domu, który zakupił Karol, podczas pewnej rozmowy zaczęła mówić coś o potężnej, złowrogiej klątwie, która ciąży ponoć nad obrazem. Z początku mężczyzna nie dowierza w przedstawioną opowieść, aby później jeszcze mocniej zagłębić się w odstręczające i złowrogie śledztwo. Sprawę, która może go zabrać na sam skraj szaleństwa.
Książka potrafi zaciekawić i zaintrygować, misternie skrojona fabuła nie raz sprawiała, że przecierałem oczy ze zdumienia. Realia Dolnego Śląska zostały wiernie oddane, a podróżne po Europie również dodały opowieści dodatkowego smaczku. Autor posługuje się dosadnym i mrocznym językiem, sprawiającym, że powieść miejscami potrafi wywołać gęsią skórkę na całym ciele. Podczas czytania przenosimy się w czasie do Włoch sprzed kilkuset laty lub Polski przed wybuchem II wojny światowej. Pomysłowość Grzegorza Gajka jest spora, co dodatkowo sprawia, że od lektury ciężko się oderwać.
„Malowidło” przyciąga wzrok makabryczną okładką i mrożącą krew w żyłach historią. Postacie wykreowane przez autora potrafią wzbudzić zainteresowanie i silny, paniczny lęk. Całość czyta się szybko, a tajemnica zostaje utrzymana do samego końca. Książka idealna dla miłośników powieści grozy. Nie zawiodłem się na tej lekturze, a zakończenie potrafiło mnie zaskoczyć. Jest to pozycja jak najbardziej godna uwagi, potrafiąca zaskoczyć, przestraszyć i wciągnąć nas w mroki posępnego malowidła.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Videograf SA:
Autor: Grzegorz Gajek
Wydawnictwo: Videograf SA
Data wydania: 26 kwietnia 2016
Liczba stron: 256
Powieść autorstwa Grzegorza Gajka zabiera nas w mroczą rzeczywistość przepełnioną niepojętą i zatrważającą grozą. Zagłębiając się w lekturę, przeczytamy o malowidłach, które wszystkim swoim posiadaczom przynoszą cierpienie i śmierć. Poznamy tragicznych ich posiadaczy, którzy przypłacili życiem, bądź zdrowiem psychicznym styczność z nimi. Jednym z takich dzieł jest „The Hands Resist Him”, autorstwa Williama Stonehama. Straszliwe dzieło przepełniające z upływem czasu swoich posiadaczy szaleństwem i obmierzłymi wizjami. Niektóre z osób mających styczność z diabolicznym obrazem szeptało coś niewyraźnie o mających ich nawiedzać odstręczających postaciach.
Na pokrytym kurzem strychu starego domu, Karol, ceniony biznesmen odnajduje dziwaczny XIX-wieczny obraz. Z wrodzoną sobie dociekliwością stara się dowiedzieć czegoś więcej o znalezionym portrecie. Początkowa ciekawość i fascynacja tajemniczym dziełem przemienia się w obsesję, która zabiera go w daleką podróż po niemal całej Europie. Odkrycia, jakich dokonuje, odkrywają przed nim mroczną i niepojęta prawdę. Córka właściciela domu, który zakupił Karol, podczas pewnej rozmowy zaczęła mówić coś o potężnej, złowrogiej klątwie, która ciąży ponoć nad obrazem. Z początku mężczyzna nie dowierza w przedstawioną opowieść, aby później jeszcze mocniej zagłębić się w odstręczające i złowrogie śledztwo. Sprawę, która może go zabrać na sam skraj szaleństwa.
Książka potrafi zaciekawić i zaintrygować, misternie skrojona fabuła nie raz sprawiała, że przecierałem oczy ze zdumienia. Realia Dolnego Śląska zostały wiernie oddane, a podróżne po Europie również dodały opowieści dodatkowego smaczku. Autor posługuje się dosadnym i mrocznym językiem, sprawiającym, że powieść miejscami potrafi wywołać gęsią skórkę na całym ciele. Podczas czytania przenosimy się w czasie do Włoch sprzed kilkuset laty lub Polski przed wybuchem II wojny światowej. Pomysłowość Grzegorza Gajka jest spora, co dodatkowo sprawia, że od lektury ciężko się oderwać.
„Malowidło” przyciąga wzrok makabryczną okładką i mrożącą krew w żyłach historią. Postacie wykreowane przez autora potrafią wzbudzić zainteresowanie i silny, paniczny lęk. Całość czyta się szybko, a tajemnica zostaje utrzymana do samego końca. Książka idealna dla miłośników powieści grozy. Nie zawiodłem się na tej lekturze, a zakończenie potrafiło mnie zaskoczyć. Jest to pozycja jak najbardziej godna uwagi, potrafiąca zaskoczyć, przestraszyć i wciągnąć nas w mroki posępnego malowidła.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Videograf SA:
Straszna okładka...
Zapowiada się lektura pełna grozy. może przypadnie mi do gustu.
Zaciekawiłeś mnie. Pędzę do księgarni!:D
Po Twojej recenzji stwierdzam, że warto sięgnąć po tę książkę. Choć za horrorami za bardzo nie przepadam.
Niebawem ją zakupię i się przekonam czy było warto.
Interesująca książka, z ciekawości się z nią zapoznam ^^
Prześlij komentarz