poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Geniusz techniki bogów - David Hatcher Childress

Email Edytuj post

Geniusz techniki bogów - David Hatcher Childress


Geniusz techniki bogów - David Hatcher Childress

Tytuł: Geniusz techniki bogów
Autor: David Hatcher Childress
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 14 lipca 2016
Liczba stron: 352


Tajemnice przeszłości częstokroć pomijane i przemilczane przez współczesną naukę coraz częściej zaczynają wychodzić na światło dzienne. David Hatcher Childress po raz kolejny przytacza wiele dowodów na istnienie wysoko rozwiniętej cywilizacji w zamierzchłych czasach. Cywilizacji, która według wielu naukowców nie powinna istnieć. Autor stawia wiele kontrowersyjnych i niewygodnych pytań, które przez wielu chętnie zostałyby pominięte. Elektrownie faraonów, wojny atomowe starożytności czy statki powietrzne króla Salomona miały ponoć istnieć naprawdę, a nie być jedynie wymysłem dawnych kronikarzy.

Starożytne cywilizacje dysponowały według autora technologią dorównująca naszej. Ich rozwój w dziedzinach inżynierii, metalurgii, energetyki czy atomistyki stał w ówczesnym czasie na bardzo wysokim poziomie. Słynny badacz zagadek przeszłości stara się w niniejszej publikacji odsłonić rąbka tajemnicy i ukazać choć część dowodów potwierdzających dla wielu niewygodną prawdę. Oficjalna nauka nie przyjmuje takich informacji do wiadomości i je zwyczajnie pomija nie wdając się w zbytnie szczegóły. Bardzo ciekawym przypadkiem potwierdzającym wojny atomowe starożytności jest zniszczenie miasta Mohendżo Daro, które nosi oczywiste oznaki użycia broni atomowej. Wszystkie te niesamowite wynalazki używane przez ludy starożytności były ewidentną spuścizna cywilizacji wcześniejszych: Atlantydy, imperium Ramy, imperium Ozyrysa czy Kumari Kandam. Zapomniane cywilizacje, które zostały zniszczone przez ogromny kataklizm mający miejsce pod koniec ostatniej epoki lodowcowej około 12000 lat temu zostawiły nikłe ślady dawnej świetności.

Zaginione, megalityczne miasta i struktury wyłaniają się z mroków prehistorii dając jasny dowód, że w dawnych czasach istnieli potężni budowniczowie i konstruktorzy. Zapierające dech w piersi budowle: Yonaguni, Göbekli Tepe, Puma Punku czy Tiahuanaco wzbudzają niedowierzanie i zachwyt, jak w tak odległych czasach było możliwe wzniesienie tych monumentalnych struktur. Do budowy, których były potrzebne bloki skalne warzące częstokroć kilkaset ton. "Geniusz techniki bogów" jest pozycją ciekawą, napisaną lekkim i przystępnym językiem, dzięki czemu książkę czytamy błyskawicznie. Opisy licznych, mitycznych urządzeń zawarte w tej publikacji są czasami wręcz nierealne. Arka Przymierza, która miała być elektrycznym konwerterem o wielkiej mocy, elektryczne baterie sprzed 2000 lat czy komputer z Antikythery z I wieku p.n.e. sprawiają, że należy na nowo podejść do tematu powszechnie nauczanej historii.

Oszałamiające odkrycia pradawnych uczonych pokazują jaką potężną wiedzą dysponowali. Wiedzą, która była zaledwie mglistym wspomnieniem dawno utraconego dziedzictwa, które w wielu aspektach przekraczała tą, którą obecnie dysponujemy. Jest to kolejna z książek pokazująca ile jeszcze tajemnic kryje przed nami historia. Dlatego musimy cofnąć się o wiele dalej w przeszłość jeżeli chcemy mieć choć mgliste pojęcie o tym skąd pochodzimy. Jak najbardziej polecam lekturę tej pozycji miłośnikom historii, archeologii oraz osobą ciekawym otaczającego nas świata. Historia lubi się powtarzać i miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie nie podzielimy losu potężnej Atlantydy i Kumari Kandam...

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania tejże książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Amber:

Wydawnictwo Amber
6 komentarzy
Unknown pisze...

Zapisuję na listę do przeczytania.

Unknown pisze...

zapowiada się interesująco

Unknown pisze...

Chyba pora wybrać się do księgarni:P

Unknown pisze...

Czytałem fragment tej książki i zrobiła na mnie dobre wrażenie.

Unknown pisze...

Mnie książka zachwyciła, ktoś w końcu nie boi się podjąć niewygodnych tematów.

Unknown pisze...

Wcześniej nie miałem okazji czytać książek tego autora, ale kiedyś to nadrobię.